Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianin, żołnierz armii Andersa Antoni Garbaczów świętuje setne urodziny

Dorota Krupińska
Najmłodsze pokolenie z rodziny składa życzenia panu Antoniemu z okazji jego setnych urodzin
Najmłodsze pokolenie z rodziny składa życzenia panu Antoniemu z okazji jego setnych urodzin Paulina Zarzycka
Życzenia, kwiaty, prezenty od rodziny, bliskich i władz Lublina, a od premier Ewy Kopacz - list z gratulacjami. Wszystko to otrzymał Antoni Garbaczów, lublinianin, żołnierz armii Andersa i uczestnik bitwy pod Monte Cassino, który 8 stycznia skończył 100 lat.

- Dziękuję wszystkim za przybycie, rodzinie, przyjaciołom, żołnierzom - wznosił toast na urodzinowym przyjęciu jubilat. - Tyle lat przeżyłem, tyle doświadczyłem. Przeszedłem cały szlak z Andersem. Potem było Monte Cassino. Walczyłem z Niemcami. Uważam, że ta walka nie poszła na marne - mówił wzruszony.

Pan Antoni mimo skończonych 100 lat ma się świetnie. Choć przyznaje, że nogi i oczy coraz częściej odmawiają mu posłuszeństwa i ma też zdecydowanie mniej sił. - Ale jeszcze spaceruję z żoną pod rękę, gdy na dworze pogoda - dodaje stulatek. Zapytany, jaka jest jego recepta na długowieczność, odpowiada z uśmiechem: - W niewoli niemieckiej ważyłem 45 kg, w rosyjskiej było jeszcze gorzej, schudłem do 40 kg. Nie miałem łatwo. Nie mam recepty na długowieczność - mówi.

Jego syn, pan Zbigniew, twierdzi, że to zasługa genów: - W naszej rodzinie średnia wieku to osiemdziesiąt parę lat. Tata nigdy nie palił, nie pił, nie miał też żadnej diety - zaznacza.

Antoni Garbaczów urodził się w 1915 roku koło Wilna. W 1938 został powołany do 5. pułku piechoty. Brał udział w Kampanii Wrześniowej. Jego oddział został rozbity, a on trafił do niewoli niemieckiej.

W 1940 r. uciekł i wrócił w swoje strony. Nie nacieszył się jednak wolnością. Został aresztowany przez NKWD, siedział w więzieniach m.in. w Riazaniu. Został zwolniony na mocy układu Sikorski-Majski i znalazł się w armii Andersa. Walczył pod Monte Cassino. Po wojnie wrócił do Polski i zamieszkał w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski