Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianka - Motor 0:3. Stachyra dał wygraną w derbach

Daniel Harasim
Lublinianka na zwycięstwo w walce o dominację nad miastem musi jeszcze poczekać. Motor Lublin w 38. Derbach Lublina pokonał „Wojskowych” 3:0, dzięki czemu nadrobił stratę do Resovii i Stali Rzeszów. Do wygranej zespół poprowadził Kamil Stachyra.

Oba rzeszowskie kluby zaliczyły w środowej kolejce wpadki. Fani Motoru w niecodziennych okolicznościach mogli cieszyć się z remisu rywala zza miedzy, Avii Świdnik, która urwała dwa punkty Resovii. Rozejmem zakończyło się także spotkanie Stali Rzeszów z Orłem Przeworsk.

– Wiemy jak wygląda tabela, ale patrzymy tylko na siebie. W każdym meczu interesują nas tylko trzy punkty – komentował wyniki rywali Damian Falisiewicz, obrońca Motoru.

Choć mówi się, że derby rządzą się swoimi prawami, na boisku od początku widać było różnicę dzielącą obie drużyny. Podopieczni Mariusza Sawy wykazywali się dużo lepszą organizacją gry i bez większych trudności dochodzili do kolejnych sytuacji bramkowych. Mieli także asa w rękawie w postaci Kamila Stachyry.

Kibice Motoru Lublin przeszli ulicami miasta (ZDJĘCIA, WIDEO)

„Kapi” przyozdobił derby pięknym uderzeniem z 30 metrów oraz rzutem karnym w stylu Antonina Panenki. Skrzydłowy Motoru ma na koncie już 12 goli i jest najlepszym snajperem zespołu. – Strzelałem w ekstraklasie, w I lidze, II, III lidze, a nawet w A klasie. Nieważne jednak kto strzela, ważne by zespół wygrywał – komentuje dobrą dyspozycję sam zawodnik.

Lublinianka była wobec Motoru bezradna. – Byliśmy dużo słabszym zespołem. Poza jedną sytuacją nie potrafiliśmy stworzyć zagrożenia – oceniał kapitan gospodarzy, Rafał Kursa. Bartosz Tomczuk trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Niesłusznie, bo podanie do „BT7” przecinali jeszcze obrońcy Motoru.

Dla drużyny Mariusza Sawy był to już 19. mecz w sezonie z co najmniej dwoma strzelonymi bramkami. Ponadto żółto-biało-niebiescy podtrzymali passę spotkań bez porażki. Po raz ostatni wyższość rywala musieli uznać w marcu bieżącego roku, gdy bez punktów wracali ze starcia z Wólczanką. Od tego czasu nie przegrali w 11 kolejnych meczach.

Lubliniance nie udało się wykorzystać remisów Tomasovii i Orła Przeworsk. „Wojskowym” do znalezienia się w bezpiecznej strefie brakuje jednego punktu.

Lublinianka - Motor 0:3 (0:1)
Bramki: Stachyra 19, 89 (k), Król 53 (k).
Lublinianka: Zapał - Mazurek, Rafał Kursa, Radosław Kursa, Wiśniewski – Skoczylas (71 Gąsior), Sobiech (79 Stępień), Czułowski (90 Gawrylak), Wołos - Tomczuk, Witkowski (62 Zabielski). Trener: Marek Sadowski.
Motor: Zagórski - Falisiewicz, Karwan, Dykij, Świech - Stachyra, Król (84 Paluch), Piekarski (90 Kamiński), Mroczek (61 Majewski) - Szymanek, Myśliwiecki (77 Wolski). Trener: Mariusz Sawa.
Żółte kartki: Sobiech (Lublinianka). Widzów: 2500. Sędziował: Grzegorz Pożarowszczyk (Lublin).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lublinianka - Motor 0:3. Stachyra dał wygraną w derbach - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski