Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianka zagra w 3. lidze. Zmiana na stanowisku prezesa klubu

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. lublinianka.eu
Niebezpieczeństwo zażegnane. W czwartek, decyzją Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, Lublinianka otrzymała licencję na grę w 3. lidze. Funkcję prezesa klubu przestał natomiast pełnić Patryk Al-Swaiti.

Saga z udziałem „Dumy Lublina” rozpoczęła się na tydzień przed zakończeniem sezonu Hummel 4. Ligi. Wtedy to, już po awansie, o trudnej sytuacji klubu w rozmowie z Kurierem wspomniał trener Robert Chmura. Od tego czasu wszystko działo się lawinowo. „Awans? Tak! Kasy brak!” – transparent z takim napisem wywiesili lubelscy piłkarze przed ostatnim meczem ligowym ze Stalą Kraśnik.

Szybko okazało się, że sytuacja jest poważna. Mimo sportowego awansu zadłużenie, nie tylko wobec zawodników, groziło pozostaniem w 4. lidze. Do akcji pomocowej włączyli się sympatycy najstarszego klubu w Lublinie. Stowarzyszenie Kibiców Lublinianki „Niezłomni” zorganizowało zbiórkę, której celem było zebranie 300 tysięcy złotych. Nie miała ona jednak pokryć obecnych zobowiązań, a raczej zasygnalizować powagę sytuacji i ewentualne fundusze przeznaczyć na kolejny sezon. Inicjatywa dalej trwa, na ten moment na jej konto wpłynęło nieco ponad 4 tysięcy złotych.

W misję ratowania Lublinianki włączyło się wiele osób, a wśród nich wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin, Marcin Nowak. Między innymi jemu dziękuje klub w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej 30 czerwca.

Klub wyraża podziękowania wszystkim osobom, które doprowadziły do pozytywnego finału procesu licencyjnego, szczególnie pani Elżbiecie Skalskiej, panu Leszkowi Wójcikowi, panu Łukaszowi Kazarenowi, panu trenerowi Robertowi Chmurze, radnemu miasta panu Marcinowi Nowakowi, panu Michałowi Kędzierskiemu, panu Piotrowi Dzięgielowi, kibicom ze Stowarzyszenia Niezłomni oraz wszystkim kibicom, którzy wsparli zrzutkę. Osobne podziękowania kierujemy do Miasta Lublin i MOSiR Bystrzyca, których przychylność pozwoliła na skuteczne działania – czytamy w nim.

W czwartek po pozytywnej decyzji MZPN kibice odetchnęli z ulgą. – Oczywiście w pierwszym momencie pojawiła się duża radość. Nauczeni jednak doświadczeniem, tonujemy nastroje. Nie mamy takiego przeświadczenia, że już na pewno nic nam nie grozi. Dopiero, kiedy zobaczymy piłkarzy na boisku w meczu ligowym, będziemy spokojni. Wiemy, że w klubie jest jeszcze wiele rzeczy organizacyjnych do uporządkowania, więc najbliższe tygodnie będą bardzo gorące. Inne drużyny mają już transfery, a u nas ten temat można rzec nadal w powijakach. Radość jest, ale twardo stąpamy po ziemi – zauważa rzecznik Stowarzyszenia Kibiców Lublinianki „Niezłomni”, Adrian Mańko. – Zarówno ja jak i Kamil Dworniczak (prezes stowarzyszenia – przyp. red.) jesteśmy w stałym kontakcie z właścicielem. We wtorek mają odbyć się spotkania, podczas których zostaną podjęte pewne decyzje. Być może i my będziemy w nich uczestniczyć – dodaje.

A decyzji w Lubliniance do podjęcia jeszcze trochę zostało. Z końcem ubiegłego miesiąca dobiegł końca kontrakt Roberta Chmury. – Nie wiem, czy dalej będę trenerem Lublinianki, ale oczywiście rozmawiamy na temat dalszej współpracy. Myślę, że we wtorek wszystko się wyjaśni – wyjaśnia szkoleniowiec.

Trener jednak nie czeka na wtorek i już wziął się do pracy. Jak sam mówi, w spokojniejszej atmosferze niż towarzysząca mu jeszcze kilka dni wcześniej. Z drugiej strony czasu na przygotowania zostało niewiele, co nie ułatwia sprawy. – Wczoraj, po oficjalnej decyzji o przyznaniu licencji, zeszło ze mnie ciśnienie i normalnie zacząłem wszystko planować. Nie wiedząc oczywiście jeszcze, czy dalej będę trenował Lubliniankę. Do początku sezonu zostało naprawdę niewiele czasu. To chyba mnie teraz najbardziej męczy, bo w tym momencie liczy się każdy dzień – mówi Robert Chmura. – Trwające okienko transferowe jest jednak o tyle dziwne, że większości graczy kończą się kontrakty. Z powodu ostatnich wydarzeń w klubie nie mamy już szans na pozyskanie niektórych zawodników, których chcielibyśmy u siebie mieć. Ci trafili już do innych zespołów, ale takie jest życie. Liczę, że pomysły, które mamy na drużynę, się sprawdzą. Z konkretami musimy jeszcze poczekać. Cały czas toczą się rozmowy i więcej odnośnie przyszłości będziemy wiedzieć za kilka dni – uzupełnia.

Wydarzenia z ostatnich tygodni wpłynęły na harmonogram pracy klubu, który był przygotowany wcześniej – Okres przygotowawczy, sparingpartnerzy, wszystko było zaplanowane już miesiąc temu. Musieliśmy to jednak skorygować. Z uwagi na ostatnie zawirowania w klubie treningi rozpoczniemy nie (jak to początkowo miało mieć miejsce – przyp. red.) w poniedziałek, ale w środę. Pierwszy sparing zagramy 9 lipca z Motorem Lublin. Zdaję sobie sprawę, że czasu jest mało, ale tak naprawdę dosyć niedawno skończyła się liga. Zawodnicy dostali na czas wolnego odpowiednie rozpiski treningowe, zatem jeśli je sumienne realizowali, to na pierwszy sparing powinni być gotowi. Łącznie rozegramy ich pięć. Liga rusza w weekend 6-7 sierpnia i liczę, że nie będzie w niej chłopcami do bicia – nakreśla plany szkoleniowiec.

W jakim składzie personalnym przystąpi do rozgrywek drużyna z Wieniawy? – Jeden z piłkarzy, który chciałem, aby dalej występował w Lubliniance, niestety odejdzie. Większość zawodników jednak chce z nami zostać. Wierzę zatem, że utrzymamy trzon drużyny. Jednocześnie wierzę, że się jeszcze wzmocnimy. Większość graczy z obecnego składu zapewne dostanie swoją szansę, ale pewnie nie wszyscy – mówi trener Chmura.

Drugiej szansy nie otrzyma prezes Patryk Al-Swaiti, który z dniem 29 czerwca został odsunięty od pełnienia dotychczasowych obowiązków. – W najbliższych dniach zaprezentowany zostanie nowy skład zarządu Lublinianki – czytamy w oświadczeniu klubu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski