Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie grzeją się przy koksowniku

Kamil Krupa
Przynajmniej można się ogrzać czekając na autobus
Przynajmniej można się ogrzać czekając na autobus Jacek Babicz
Koksowniki na ulicach to świetny pomysł. Najlepiej o tym świadczy frekwencja przy drucianym piecu umieszczonym na pl. Litewskim. Czekając na autobus grzeje się przy nim wielu lublinian.

Koksownik w centrum miasta postawili dziennikarze Radia Lublin. Pisaliśmy o tym wczoraj. Opisywaliśmy również stanowisko władz miasta w sprawie koksowników na przystankach. Urzędnicy mają wiele wątpliwości. Jeszcze przedwczoraj nie wiedzieli, czy trzeba ogłaszać na nie przetargi i czekać na ich rozstrzygnięcie. A jeśli tak, to czy nie potrwa to aż do wiosny. Poza tym obawiają się, że jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku, odpowiedzialność spadnie na nich. Usłyszeliśmy również, że koksowniki mogłyby się w Lublinie nie sprawdzić, bo mogą wywoływać skojarzenia ze stanem wojennym.

Tymczasem inicjatywa Radia Lublin wydaje się całkowicie temu przeczyć. Wystarczy pójść na pl. Litewski. Ludzie bez obaw podchodzą do buchających płomieni, by chociaż przez chwilę ogrzać ręce.

- Bardzo dobry pomysł, jest cieplej i od razu poczuliśmy się raźniej na mrozie czekając na autobus - mówili studenci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski