Można mówić, że tak wysokie notowania w tak krótkim czasie to wynik dość widowiskowej konwencji Wiosny i efektu „wow”, jaki zrobiła na niektórych. Jednak na miejscu polityków, zamiast liczyć i czekać na spadek poparcia dla Wiosny, zaczęłabym mocno analizować swoje działania. Nie tak dawno przecież, bo w 2011 roku, szturmem do Sejmu wszedł Ruch Palikota, a w ostatnich wyborach parlamentarnych - Nowoczesna i Kukiz’15.
Nowe ruchy polityczne zyskują poparcie, bo ludzie mają już dość ciągłych kłótni i oskarżeń na linii PiS-PO. Są zmęczeni doniesieniami jednych na drugich do prokuratury i niekończącymi się wojenkami, które jedynie wyniszczają. Pewnie dlatego ci, którzy nie chodzą na wybory (a to nawet połowa uprawnionych - frekwencja w wyborach parlamentarnych w 2015 r. wyniosła 50,92 proc. ), bo nie widzą swoich reprezentantów, czekają na jakąś alternatywę i świeżość w polityce. I jestem przekonana, że nowe ugrupowania, które tę świeżość pokażą przed jesiennymi wyborami, mogą być poważnym zagrożeniem dla tzw. pewniaków, którzy dziś tego zagrożenia nie chcą dostrzegać. A jak mówi stare przysłowie: „Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?