Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzkie kości na placu budowy S19 pod Kraśnikiem. Osoby najprawdopodobniej zginęły do strzału w tył głowy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Ludzkie kości odnaleziono na terenie budowy trasy S19 w miejscowości Pułankowice pod Kraśnikiem
Ludzkie kości odnaleziono na terenie budowy trasy S19 w miejscowości Pułankowice pod Kraśnikiem fot. GDDKiA
Szczątki ośmiu osób znaleziono w lesie pod Kraśnikiem. Czy zginęły podczas egzekucji? Odpowiedzi na to pytanie będzie szukać prokuratura.

Ludzkie kości odnaleziono na terenie budowy trasy S19 w miejscowości Pułankowice pod Kraśnikiem. W pobliżu planowanego węzła „Kraśnik Północ” archeolodzy natknęli się na dwa groby, w których znajdowały się szczątki ośmiu osób (w jednym pięciu, w drugim trzech). Prawdopodobnie są to szczątki kobiet i mężczyzn.

- W kilku przypadkach miały one ślady po strzale w tył głowy, co świadczy, że nastąpiło to na skutek egzekucji - informuje dr Rafał Drabik z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie. Dodaje, że szczątki prawdopodobnie pochodzą z okresu II wojny światowej lub tuż po niej.

- W jednym przypadku odnaleziono guziki świadczące o tym, że mogą pochodzić z munduru żołnierza. Niestety są mocno zniszczone i obecnie nie da się nic więcej odczytać. Być może po oczyszczeniu uda się coś więcej napisać. Wszystko jednak wskazuje na to, że wszystkie zginęły na skutek egzekucji lub zostały dobite z bliskiej odległości - mówi dr Rafał Drabik z IPN.

Szczątki odnaleziono na początku marca. Z powodu kolizji z przebiegiem budowanej drogi podjęta została decyzja o ekshumacji. Prace prowadziła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad po uzyskaniu zgody od wojewódzkiego konserwatora zabytków i przy obserwacji pracowników Instytutu Pamięci Narodowej.

- Po sporządzeniu wstępnego raportu z ekshumacji GDDKiA prześle go wraz ze szczątkami do odpowiedniej prokuratury, która podejmie dalsze kroki celem ustalenia wszystkich okoliczności. Na chwilę obecną nie wiemy kto był w nich pochowany. Dlatego zwracamy się do czytelników Kuriera Lubelskiego z prośbą o informacje o pochówkach w tej okolicy. Podejrzewamy, że mogły to być ofiary zarówno mordów niemieckich jak i komunistycznych – mówi dr Rafał Drabik.

- Przypuszczam, że odkryte szczątki mogą należeć m.in. do nieznanych z nazwisk dwóch osób cywilnych i plutonowego Wojska Polskiego, którzy zostali rozstrzelani w tej okolicy przez Niemców latem 1940 r. - twierdzi dr Dominik Szulc, powołany przez starostę na Społecznego Opiekuna Zabytków. Historyk ma nadzieję, że wątpliwości rozwieją badania szczątków i analiza archiwaliów.

- Wiemy bowiem, że w tej okolicy w czasie II wojny światowej przeprowadzano również egzekucje więźniów obozu pracy WIFO zlokalizowanego na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ul. Lubelskiej. W lasach między Kraśnikiem a Pułankowicami ukrywali się nadto byli żołnierze Wojska Polskiego narodowości żydowskiej z 1939 r., zbiegli z niemieckiego obozu pracy przy ul. Lipowej w Lublinie. Mimo tego nie wyklucza się powojennej proweniencji odkrytych pochówków - dodaje dr Dominik Szulc.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski