Za LUK Politechniką wyjazdowe spotkanie z eWinner Gwardią Wrocław, w ramach 22. kolejki. Lublinianie pewnie wygrali w stolicy Dolnego Śląska 3:0 i utrzymali fotel lidera. – Rozegraliśmy dobry mecz przede wszystkim w takich elementach, jak przyjęcie i atak. Popełniliśmy w nich bardzo mało błędów własnych. Kluczem do zwycięstwa była też niezła zagrywka, która odrzucała gospodarzy od siatki – mówił na klubowej stronie po meczu we Wrocławiu Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec LUK Politechniki.
Kolejnym rywalem ekipy z Koziego Grodu będzie Zaksa Strzelce Opolskie. Lublinianie będą zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji. Przeciwnik z Opolszczyzny plasuje się bowiem dopiero na dziesiątej pozycji w ligowej tabeli, mając w dorobku 20 pkt. (8 zwycięstw i 12 porażek). Drużyna Zaksy nadal ma jednak szanse na zakwalifikowanie się do najlepszej ósemki i na pewno nie podda się bez walki. – Zawsze wychodzimy na parkiet po to, by grać, jak najlepiej. Przeciwnik oczywiście ma takie samo założenie i nie zawsze udaje się wygrać. Jednak my musimy być skoncentrowani na sobie, grać agresywnie i starać się popełniać jak najmniej błędów – podkreśla trener lublinian.
Z kolei siatkarze Polskiego Cukru MKS Avia w poprzedniej kolejce nie grali, bowiem ich mecz z Zaksą Strzelce Opolskie został przełożony. Kluby doszły do porozumienia w kwestii zmiany terminu spotkania i spotkają się dopiero 27 lutego w Świdniku. Ostatnie dwie ligowe potyczki zakończyły się zwycięstwami świdniczan po 3:1, u siebie z eWinner Gwardią Wrocław oraz na wyjeździe z Olimpią Sulęcin. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy teraz osiedli na laurach i czekali aż sezon się skończy, bo cel minimum został wykonany. Dopóki jest szansa, musimy robić wszystko, aby wycisnąć 100% z tych rozgrywek – mówi Karol Rawiak, przyjmujący Polskiego Cukru Avii Świdnik.
Już w sobotę podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka mają szanse na kolejny komplet punktów, bowiem podejmą we własnej hali ekipę Norwida Exact Systems Częstochowa. Najbliższy rywal Avii zajmuje obecnie czwartą pozycję w ligowej tabeli i świdniczan czeka na pewno bardzo trudne zadanie. Drużyna z lotniczego miasta, pokazała jednak w tym sezonie, że u siebie jest niezwykle groźna dla ligowych potentatów i nie zwykła przegrywać.
Avia, zajmująca aktualnie siódmą pozycję w tabeli Tauron 1. Ligi będzie chciała się także zrewanżować częstochowianom za wyjazdową porażkę w pierwszej rundzie 1:3. – Chcemy wygrać ten mecz. Zepsuliśmy sobie humory tuż przed świętami, przegrywając w czterech setach w Częstochowie. Dlatego motywacja na to spotkanie będzie podwójna. Będziemy do niego dobrze przygotowani i wierzę, że trzy punkty zostaną Świdniku – dodaje Karol Rawiak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?