Zespół z Nysy to niewątpliwie jedno z odkryć kampanii 2022/23. Drużyna, która w poprzednim sezonie zajęła ostatnie miejsce w PlusLidze, przed niedzelnym starciem w Lublinie plasowała się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Nyszanie w trwających rozgrywkach na rozkładzie mają już m.in. mistrzów Polski - Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W poprzedniej kolejce siatkarze z Opolszczyzny wygrali natomiast we własnej hali z Indykpolem AZS Olsztyn 3:0.
W pierwszym secie po skutecznym ataku Włodarczyka, lublinianie odskoczyli na trzy oczka (8:5). Goście zdołali jednak szybko wyrównać (10:10).W kolejnej fazie tego seta trwała wyrównana walka, a dopiero blok Włodarczyka na Gierżocie spowodował, że miejscowi ponownie mieli trzyy punkty przewagi (18:15).
Wówczas serią 4:0 popisali się nyszanie, wychodząc na prowadzenie 19:18. Zwycięzcę premierowej odsłony musiała wyłonić gra na przewagi, w której lepszy okazał się LUK, wygrywając 29:27. W końcówce najpierw błąd na zagrywce popełnił Gierżot, a chwilę potem na skrzydle zatrzymany został Ben Tara.
W drugiej partii gospodarze poszli za ciosem, zwyciężając tę część gry 25:20. Żółto-czarni w zasadzie cały czas kontrolowali tego seta (8:5, 12:8, 16:12). Goście zbliżyli się co prawda na jedno oczko (15:16), jednak nie byli już w stanie nic zdziałać w tej partii. Seta zakończył świetny serwis Włodarczyka.
Set numer trzy rozpoczął się podobnie jak dwa pierwsze, ale tym razem to Stal odskoczyła na początku na 9:5. Drużyna z Opolszczyzny stopniowo powiększała swoją przewagę (14:8, 23:14), wygrywając pewnie trzecią odsłonę 25:19 po asie serwisowym Miyaury.
Nie załamało to lublinian, którzy dobrze weszli w czwartą partię, a po zablokowaniu Ben Tary wygrywali 7:4. Co prawda nyszanie wyrównali (8:8), ale za chwilę gdy El Graoui nadział się na skuteczny blok Nowakowskiego, LUK był już na plus cztery (14:10).
Przyjezdni nie byli już w stanie dogonić rozpędzonych gospodarzy, którzy po punktowym serwisie Faryny byli coraz bliżej triumfu w całym meczu (20:13). Trochę nerwów było jednak w końcówce, gdy rywale zbliżyli się na 22:24. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił Faryna, uderzając po bloku w aut i dzięki temu lubelski zespół mógł cieszyć się z kompletu punktów.
LUK Lublin – PSG Stal Nysa 3:1 (29:27, 25:20, 19:25, 25:22)
LUK: Nowakowski 16, Faryna 17, Komenda 1, Jóźwik 7, Jendryk 11, Włodarczyk 23, Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Torelli, Romać, Stajer. Trener: Dariusz Daszkiewicz
Stal: Gierżot 24, Ben Tara 10, Zhukouski 5, Zerba 1, Abramowicz 4, Kwasowski, Dembiec (libero) oraz Biniek (libero), Buszek 5, Jankowski 4, Miyaura 2, Szczurek, El Graoui 7. Trener: Daniel Pliński
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?