Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Maciec (Paco Team Lublin): Czekam na oferty od promotorów

Krzysztof Szuptarski
Fot. Łukasz Kaczanowski
Rozmawiamy z 27-letnim Łukasz Maćcem z Paco Team Lublin, jedynym zawodowym pięściarzem z Lubelszczyzny. Bokser od blisko roku nie pojawił się na zawodowym ringu.

Kilka dni temu poinformowałeś na jednym z portali, że jesteś wolnym zawodnikiem. Co to oznacza w praktyce?

Zamierzam po prostu rozpocząć nowy etap swojej kariery sportowej. Potrzebuję nowego bodźca i impulsu, bowiem ostatnie lata nie należały do najlepszych. Przede wszystkim chodzi o to, że miałem zbyt mało walk i nie mogłem pokazać swoich możliwości i umiejętności. Po raz ostatni pojawiłem się w ringu blisko rok temu. Pomimo, że wstępnie planowane były inne pojedynki, nie doszło do nich z różnych powodów. Zapewniano mnie, że będę miał trzy walki rocznie, a skończyło się na czterech w ciągu blisko trzech lat.

Jakie są więc teraz Twoje plany sportowe? Czy kończysz też współpracę ze Sferis KnockOut Promotions, największą grupą pięściarską w Polsce?

Zależy mi nadal na współpracy z Andrzej Wasilewskim, promotorem tej grupy, ale chciałbym, żeby odbywało się to wszystko na nieco innych zasadach, aniżeli do tej pory. We wtorek rozmawiałem z nim i nawet zapewniał mnie, że zorganizuje mi w kwietniu jakąś walkę na jednej z gal bokserskich. Szczegółów jednak nie znam w tej chwili. Dlatego stwierdziłem, że jestem wolnym zawodnikiem i bardzo chętnie nawiążę z kimś bliższą współpracę. Czekam więc także na oferty od innych promotorów i mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre.

Ostatni pojedynek stoczyłeś w kwietniu 2016 roku, wygrywając z Jeremym Ramosem. Od tego czasu Twoja kariera sportowa stanęła jednak w miejscu, Czy może było to zaplanowane i świadomie zrezygnowałeś na jakiś czas z boksu?

Po tamtym pojedynku rzeczywiście zrobiłem sobie odpoczynek, ale następnie rozpocząłem przygotowania do kolejnego występu, czekając na konkrety. 10 grudnia ubiegłego roku miałem boksować na gali we Wrocławiu z Ukraińcem Mykolą Vovkiem, ale ostatecznie nie doszło do tego starcia. Od tego czasu nie było również żadnych innych konkretnych i atrakcyjnych propozycji, które by mnie satysfakcjonowały.

Czy Twoja decyzja wiąże się także ze zmianą trenera i klubu?

Nadal będę ćwiczył pod kierunkiem trenera Władysława Maciejewskiego i nie planuję zmieniać barw klubowych.

W styczniu ponownie zostałeś szczęśliwym tatą. Jak się czujesz jako ojciec już dwójki dzieci?

Mój syn ma prawie sześć lat, a teraz moja żona urodziła także córeczkę. Jestem bardzo szczęśliwy i uradowany z tego powodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski