Pociecha "Grubego" pojawiła się na świecie o godzinie 11.50 w szpitalu w Lublinie, przy ulicy Lubartowskiej i był to najwspanialszy prezent urodzinowy, który bokser Paco Team mógł sobie chyba tylko wymarzyć.
- Jestem bardzo szczęśliwy i uradowany z tego powodu. Mój synek urodził się zdrowy, ważył 4 kilogramy oraz miał 57 cm wzrostu - mówi Łukasz Maciec. - Jeszcze nie zdecydowaliśmy się z moją żoną Eweliną, jakie imię damy naszemu nowo narodzonemu dziecku, a decyzję podejmiemy po powrocie mamy ze szpitala - dodaje. - Najbardziej jednak skłaniamy się ku temu, żeby to był Mateusz lub Oskar - kończy.
Czy syn Łukasza Maćca pójdzie w ślady taty, zostając również bokserem, czas pokaże. Trzeba jednak przyznać, że jest dość solidny, jak na niemowlę. Sporo waży, więc może właśnie urodził się przyszły mistrz świata w wadze ciężkiej?
Warto dodać, że jego ojciec karierę zawodową rozpoczął w 2008 roku. Na swoim koncie ma tylko jedną porażkę, którą poniósł z Krzysztofem Szotem, podczas gali stulecia. W najbliższym czasie "Gruby" powalczy na gali - Wojak Boxing Night w Rzeszowie (25 czerwca). Wystąpi tam m.in. Dawid "Cygan" Kostecki, notowany w czołówkach światowych rankingów w kategorii półciężkiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
