Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LZPS Protektor: Zwolnieni boją się o obiecane pieniądze

Ewa Pajuro
Tomek Koryszko/Archiwum
Mieli dostać w ratach po około 7 tys. zł. Teraz likwidator proponuje im: 5 tys. zł od razu i ani złotówki więcej. Zwolnieni z likwidowanych Lubelskich Zakładów Przemysłu Skórzanego mają czas do czwartku, by odpowiedzieć na propozycję. Związkowcy alarmują: próbują nas oszukać.

- Każdy ze zwolnionych otrzymał pismo, a w nim propozycję, by wziąć od razu 5 tys. zł i zrzec się jakichkolwiek innych roszczeń wobec spółki - informuje Marcin Szewc, były przewodniczący zakładowej Solidarności. - Rachunek jest prosty, spółka chce jeszcze trochę zaoszczędzić. Wielu ludzi przystanie na propozycję, bo będą się bali, że jeśli nie wezmą pieniędzy teraz to później trudniej będzie je odzyskać - tłumaczy.

Przypomnijmy, że decyzję o likwidacji LZPS (należących do grupy Protektor) ogłoszono pod koniec ubiegłego roku. Pracę straciło wówczas około 140 osób. Pod zakładem rozpoczął się protest. Część pracowników wdarła się na teren zakładu przy ul. Kunickiego i przez kilkanaście dni okupowała budynek.

Ostatecznie, pod koniec stycznia udało się podpisać porozumienie. Na jego mocy likwidator zobowiązał się wypłacać zwalnianym po 1163 zł co miesiąc przez pół roku począwszy od lipca.

I tutaj pojawiają się kolejne zastrzeżenia związkowców. - Termin wypłaty pierwszej raty został przesunięty. Pieniądze mamy dostać do 10 sierpnia. To wszystko jest bardzo podejrzane - ocenia Szewc.
Sam przyznaje, że jeszcze nie podjął decyzji w sprawie przedstawionej przez likwidatora propozycji. - Nie wiem, co robić. Mamy nieoficjalne informacje, że sierpniowa rata może być jedyną, jaką likwidator wypłaci zwolnionym. Poczekam i zobaczę, ile osób zgłosi się po gwarantowane 5 tys. zł - mówi.
Związkowiec krytycznie ocenia jeszcze jeden fakt. - Pieniądze dla byłych pracowników miały pochodzić ze sprzedaży ośrodka wypoczynkowego w Karwii. Nie było mowy o tym, że posłużą też do spłaty kredytu hipotecznego zaciągniętego pod ośrodek - mówi.

Likwidator w piśmie informuje natomiast, że nieruchomość udało się sprzedać za ponad 1 mln zł. Po odliczeniu kredytu do rozdysponowania pozostało 625 tys. zł.

Likwidator LZPS nie chce się w tej sprawie wypowiadać. - Nie komentujemy spraw pomiędzy LZPS a pracownikami - ucina Paweł Strączyński.

Ostatnio Protektor informował, że kończy proces restrukturyzacji w grupie. Spółka sprzedała swoją czeską firmę Prabos, szuka też chętnego, który kupi nieruchomości przy ul. Kunickiego, gdzie mieści się siedziba firmy. Jednocześnie spółka zapewnia, że nie zamierza się wyprowadzać z Lublina i szuka dla siebie nowego biura.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski