Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LZPS: Zwolnieni mają problem ze świadectwami pracy

Ewa Pajuro
Jacek Babicz
Zwolnieni z LZPS mają kolejny problem. ZUS twierdzi, że ich świadectwa pracy trzeba uzupełnić, bo brakuje tam istotnych informacji. Bez nich nie ma mowy m.in. o przyznaniu świadczeń przedemerytalnych. Były pracodawca nie zgadza się z ta opinią i o poprawianiu świadectw nie chce słyszeć.

Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego do likwidacji

- Złożyłem do ZUS wniosek o świadczenie przedemerytalne - mówi Janusz Anus, zwolniony z Lubelskich Zakładów Przemysłu Skórzanego (GK Protektor) razem z grupą ponad 140 innych osób. - Spełniam wszystkie warunki, przyniosłem wszystkie dokumenty. Usłyszałem, że jest jeden problem. Chodzi o moje świadectwo pracy. Podobno nie ma w nim podstawy prawnej rozwiązania stosunku pracy - tłumaczy. Podobny problem mają inni zwolnieni, którzy chcieli się ubiegać o świadczenia przedemerytalne.

Zwalniani postanowili działać. - Napisaliśmy do likwidatora wniosek o sprostowanie świadectw. Coś musi być w nich nie tak, skoro ZUS się ich czepił - uważa Marcin Szewc, przewodniczący zakładowej Solidarności.

Likwidator zakładów, Paweł Strączyński jest jednak innego zdania. "W ocenie LZPS (…) z formalnoprawnego punktu widzenia sposób sformułowania treści spornego świadectwa jest prawidłowy" - odpowiedział w zawiadomieniu.

- Podtrzymujemy to stanowisko - usłyszeliśmy od Wojciecha Kądziołki, doradcy zarządu firmy Protektor.

Zwalniani nie kryją oburzenia. - To jest zwykła arogancja - komentują. - Chodzi nam przecież o dopisanie jednego zdania i podanie odpowiedniego przepisu - irytuje się Marzena Kacwin, jedna ze zwolnionych.

Byli pracownicy LZPS poprosili o pomoc inspekcję pracy. Ta uznała, że świadectwa są kompletne, jednak w związku z żądaniami ZUS, doradziła skierowanie sprawy do sądu. - Na wniosek pracownika, pracodawca może zamieścić w świadectwie pracy także inne informacje niż te podstawowe - wyjaśnia Krzysztof Sudoł, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Lublinie.

Prawnik z OIP pomógł sporządzić zwalnianym pozwy do sądu. - Ja, mój złożyłem we wtorek. Nie mogę czekać, nie mam pracy i nie liczę, że ją znajdę - tłumaczy Janusz Anus.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych po naszym telefonie obiecał jeszcze raz przyjrzeć się problemowi zwalnianych. - Na pewno zbadamy sprawę pracowników LZPS - zapewniła Małgorzata Korba, rzeczniczka oddziału ZUS w Lublinie.

- W tej chwili nie mamy świadectw zwalnianych ani ich kopii, więc nie jestem w stanie odnieść się bezpośrednio do ich treści - tłumaczyła. - Co ważne, każdą sprawę należy traktować indywidualnie, ponieważ ustawa o świadczeniach przedemerytalnych wskazuje kilka kategorii świadczeń, przy każdej wymagane są trochę inne warunki i inne dokumenty - dodała.

Świadczenia przedemerytalne to często ostatnia deska ratunku dla osób, które tracą pracę kilka lat przed emeryturą. Aby je otrzymać trzeba spełnić szereg warunków. Dotyczą one m.in. przyczyny bezrobocia. Chodzi o to, że stosunek pracy nie może być rozwiązany z winy pracownika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski