Ma poprawić bezpieczeństwo pasażerów samolotów. Na lotniskach w Lublinie i Chełmie testowano eksperymentalny środek

Około 20 tysięcy raportów o kolizjach z ptakami spływa każdego roku do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. W większości zdarzają się w okolicach lotnisk. Niektóre kończą się katastrofami przynoszącymi śmierć załogom i pasażerom samolotów.

- Ptak jest obiektem niesterowalnym i stanowi niebezpieczeństwo dla każdej operacji lotniczej. Stąd taka troska, żeby w sąsiedztwie portów było ich coraz mniej - wyjaśnia Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.

Obecnie ptaki na lotnisku w Świdniku są odstraszane przez urządzenia hukowe. Do pojawiania się w tej okolicy zniechęcają je też odtwarzane z głośników dźwięki ofiar ptaków łownych. Pół godziny przed każdym przylotem i odlotem samolotu przegania je płoszyciel ze specjalnie wytresowanym psem rasy border collie. Kolejnym sposobem odstraszania są rozpylane na lotniskach środki tworzone na bazie tytoniu lub czosnku.

- Ich stosowanie w warunkach dużego portu lotniczego, ze względu na bardzo przykry zapach, jest dużym ograniczeniem. Dlatego my w swoich badaniach idziemy w inną stronę. Chcemy wykorzystać do tego celu naturalne substancje, jednak o zapachu akceptowalnym, a rzekłbym nawet wręcz przyjemnym dla pasażerów - wyjaśnia dr hab. Ignacy Kitowski, profesor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.

Ornitolog wchodzi w skład zespołu biologów i chemików, którzy opracowali nowatorski środek rozpylany w pobliżu pasa startowego. W naszym województwie testy odbyły się na lotniskach w Chełmie i Lublinie.

Jak to działa? Środek rozpylany jest w pobliżu pasa startowego. Zapach nie zabija, ale odstrasza dżdżownice i owady, które są pożywieniem dla ptaków. A pozbawione pożywienia ptaki szukają bufetu gdzie indziej i omijają lotnisko. Twórcy nie zdradzają składu preparatu, ponieważ są jeszcze przed opatentowaniem formuły. Według wiedzy pomysłodawców, to będzie pierwszy taki środek na świecie.

- To byłby kolejny środek, który mógłby pomóc w tym, żeby ptaki nie gromadziły się w pobliżu pasa startowego - przyznaje Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.

Ornitolog ma nadzieję, że wprowadzenie preparatu do powszechnego użytku pozwoli zapobiec odstrzałowi ptaków, który prowadzony jest w pobliżu niektórych lotnisk.

W tym roku testy nowego preparatu wykonano na kilku lotniskach w Polsce. W ubiegłym tygodniu opryski były prowadzone w Porcie Lotniczym Lublin. Do eksperymentów polowych badacze chcą powrócić wiosną.