Maciej Janowski ze Złotym Kaskiem. Widowiskowe zawody z udziałem żużlowców Motoru Lublin (ZDJĘCIA)

Turniej w Opolu rozpoczął się z blisko godzinnym opóźnieniem, ponieważ po opadach deszczu nawierzchnia wymagała dłuższych prac. Część zawodników miała zastrzeżenia do stanu toru, ale kibice obejrzeli niezwykle ciekawe zawody i mijanki na trasie niemal w każdym biegu.

Najlepiej z tercetu zawodników Motoru wypadł Bartosz Zmarzlik, ale mistrz świata musiał się w tym dniu naprawdę sporo napocić na dystansie, aby wywalczyć swoje punkty. Zmarzlik słabo wychodził spod taśmy i na pierwszym łuku najczęściej jechał za rywalami. Do końca był jednak nieustępliwy o czym przekonał się m.in. Dominik Kubera.

W 8. biegu „Domin” wygrał start z pierwszego pola i pewnie zmierzał po trzy punkty. Jeszcze na początku ostatniego okrążenia wydawało się, że jego pozycja jest niezagrożona. Zmarzlik szybciej jednak pokonał przedostatni łuk, a na wejściu w ostatni wiraż wszedł pod łokieć Kubery i odebrał mu trzy punkty.

W podobny sposób Zmarzlik wywalczył punkty w 13. oraz w 19. biegu. Za pierwszym razem po starcie był ostatni, ale podążał śladem Janowskiego i obaj zdołali przedrzeć się na czołowe lokaty. Wygrał żużlowiec Sparty. Natomiast w swoim ostatnim starcie, wyjechał trzeci z pierwszego wirażu i tracił spory dystans. Cały czas jednak rozpędzał się po szerokiej aż w końcu dopadł Patryka Dudka, a na ostatnim łuku minął prowadzącego Przemysława Pawlickiego.

Wiele emocji dostarczyły starty Mateusza Cierniaka, który zawody rozpoczął od porażki z późniejszym zwycięzcą finału. Dla juniora Motoru pechowo ułożył się drugi wyścig. Na szczycie pierwszego łuku Cierniak poszerzył tor jazdy, nabrał prędkości i na prostej mijał rywali przy bandzie. Niestety, lekko w nią uderzył przez co nim zachwiało i na wejściu w drugi wiraż wydawało się, że zaliczy uślizg. Oparł się jednak o jadącego za nim Przemysława Pawlickiego, a w kontakcie był jeszcze Wiktor Przyjemski. Bardzo groźna sytuacja zakończyła się szczęśliwie, ale sędzia przerwał bieg, a z powtórki wykluczył Cierniaka.

- Dobrze, że obyło się bez wywrotki i jakoś z tego wyjechaliśmy. Szkoda, że zostałem wykluczony, a czy byłem sprawcą, to jeszcze trzeba obgadać – mówił potem na antenie Canal+ Sport.

Na krótkim, technicznym torze Cierniak czuł się bardzo dobrze, co pokazał w 16. wyścigu. Wygrał start z czwartego pola, ale wiraż szybciej pokonał przy krawężniku Paweł Przedpełski. Na drugim łuku Cierniak rozpędził się po szerokiej, a następnie ściął do krawężnika i wypchnął rywala wychodząc na prowadzenie.

W tym wyścigu na brawa zasłużył także Dominik Kubera, który po słabym starcie znalazł się na końcu stawki. Widząc jazdę młodszego kolegi także nabrał ochoty na ściganie i po zewnętrznej nabierał coraz większej prędkości. Minął Patryka Dudka, a potem także Pawła Przedpełskiego.

Kubera kompletował „dwójki” i lepsze starty przeplatał słabszymi, ale cały czas był w czołówce klasyfikacji generalnej. Dzięki wygranej w ostatnim biegu zawodów (pokonał Macieja Janowskiego) zapewnił sobie czwarte miejsce i szansę walki w kwalifikacjach do cyklu Grand Prix.

Początek zawodów był nieudany dla Jarosława Hampela. Kapitan Motoru w dwóch pierwszych startach był wolny i przyjeżdżał czwarty. Korekty w motocyklu przyniosły w końcu efekt i w trzech kolejnych uzbierał sześć oczek, odnosząc jedno indywidualne zwycięstwo.

1. Maciej Janowski (Wrocław) – 14 (3,3,3,3,2)
2. Bartosz Zmarzlik (Lublin) – 13 (2,3,3,2,3)
3. Piotr Pawlicki (Wrocław) – 12 (3,2,1,3,3)
4. Dominik Kubera (Lublin) – 11 (2,2,2,2,3)
5. Bartosz Smektała (Leszno) – 9 (3,3,0,1,2)
6. Przemysław Pawlicki (Zielona Góra) – 9 (1,3,2,1,2)
7. Szymon Woźniak (Gorzów) – 8 (1,1,3,0,3)
8. Janusz Kołodziej (Leszno) – 7 (3,1,1,1,1)
9. Kacper Woryna (Częstochowa) – 7 (2,2,0,2,1)
10. Jarosław Hampel (Lublin) – 6 (0,0,2,3,1)
11. Mateusz Cierniak (Lublin) – 6 (2,W,1,3,0)
12. Wiktor Przyjemski (Bydgoszcz) – 6 (0,2,2,2,0)
13. Patryk Dudek (Toruń) – 5 (0,1,3,0,1)
14. Paweł Przedpełski (Toruń) – 5 (1,1,0,1,2)
15. Krzysztof Kasprzak (Krosno) – 1 (1,0,0,0,0)
16. Jakub Miśkowiak (Częstochowa) – 1 (0,0,1,0,0)
17. Bartłomiej Kowalski (Wrocław) – ns