Majówka Historyczna w Zawieprzycach przyciągnęła tłumy

Liczni uczestnicy imprezy mogli się bliżej przyjrzeć zwyczajom jakie panowały w Polsce zarówno w XI oraz, co ciekawe, w XVII wieku. - Oryginalnością tej majówki w tym roku jest także to, że wszystko odbywa się przez jeden dzień, a nie tak jak dotychczas przez dwa - tłumaczy Monika Januszek, dziennikarka Radia Lublin, która prowadziła imprezę. - Takie połączenie dwóch odległych epok jest dość ryzykowne, ale wszystko spaja to co zwłaszcza mężczyźni lubią najbardziej, czyli walka - dodaje.

A impreza obfitowała w potyczki rycerzy różnych krajów i różnych epok. Nie zabrakło turnieju szabli, czy pokazu bojowego wojów słowiańskich.

Prawdziwą wisienką na torcie była inscenizacja potyczki wojsk Atanazego Miączyńskiego, który zwycięsko wracał z bitwy pod Wiedniem. Po drodze do Zawieprzyc zaatakowali go Kozacy.

- W walkach wzięły udział bractwa rycerskie z całej Polski. Na początku spłonął cały obóz sarmaty i jego regularnych wojsk , ale na szczęście mimo zaskoczenia, wygrali nasi - zapewnia Przemysław Wawryszczuk ,,Świstak", organizator i reżyser pokazu, który reprezentuje Bractwo im. Jeremiego Wiśniowieckiego w Lublinie.

Nie można jednak powiedzieć, że poza pokazami walk brakowało atrakcji. Było lepienie garnków, pokaz sokołów, czy najprawdziwsza magnacka biesiada. Urozmaiceń było tak dużo, że nie starczy tu miejsca, żeby opisać wszystkie. - Dzięki całej oprawie i strojom z epoki poczułam się jakbym przeniosła się kilkaset lat wstecz - mówi Karolina Orman, jedna z uczestniczek.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski