Małe banki łowią teraz klientów na darmowe wirtualne konta

Z ofertą bankowości internetowej wystartował Meritum Bank. Dziś internetową ofertę zaprezentuje BNP Paribas (czyli dawny Fortis). Dla Meritum, który w realnym świecie posiada zaledwie 5 oddziałów, internet ma być oczkiem w głowie. Dla klientów indywidualnych przeznaczone jest konto oszczędnościowe - Meritum Konto Zarabiające. Darmowe będzie tu prawie wszystko: - Nie pobieramy opłat za otwarcie i prowadzenie konta oraz za przelewy internetowe. Przy aktywnym korzystaniu klient nie poniesie także żadnych kosztów związanych z wydaniem i obsługą karty debetowej - mówi Bartłomiej Babicz, dyrektor departamentu marketingu.

Atutem ma być wyższe niż gdzie indziej oprocentowanie: aż 5,5 proc. w skali roku, w przypadku gdy na koncie znajduje się kwota powyżej 10 tys. zł. To wyjątkowo dużo w porównaniu z tradycyjnymi ROR-ami, obsługiwanymi w okienku w większości przypadków oprocentowanymi na 0 proc. Minusem są jednak płatne wypłaty z bankomatów niższe niż 500 zł: za każdą operację trzeba będzie wówczas zapłacić 5 zł. - Konto jest internetowe, a więc chcemy zachęcić klientów do aktywnego korzystania z karty płatniczej. Bezpłatne będą tylko wypłaty powyżej 500 zł - dodaje Babicz.

Takich banków, które proponują swoim klientom darmowe konta, z których można korzystać głównie przez internet, jest coraz więcej - wynika z raportu firmy Finamo. - Spośród 25 przebadanych banków oferujących konta internetowe już w 8 instytucjach można znaleźć rachunki, które prowadzone są za darmo. Kolejne 5 banków zaoferuje nam darmowy rachunek internetowy, jeśli spełnimy pewne warunki jak np. stałe miesięczne wpływy na konto lub minimalne saldo - wylicza Paweł Satalecki, analityk Finamo. Np. w Eurobanku opłaty za prowadzenie Konta Online zostaną zniesione, jeśli będzie na nie wpływać co najmniej 800 zł miesięcznie lub saldo na rachunku wyniesie min. 10 tys. zł.

Już 13 mln kont

Tanie internetowe konta to alternatywa dla coraz bardziej drożejących tradycyjnych kont. - Szczególnie aktywne są na tym polu mniejsze banki. Zdają sobie sprawę, że w sytuacji, gdy duże banki podnoszą opłaty, może być dla nich szansa na szybkie zwiększenie udziałów w rynku - zauważa Justyna Szafraniec, analityk Finamo.

W miarę jak rośnie oferta, rośnie popularność wirtualnych kont. Jak wynika z najnowszych danych Związku Banków Polskich, klienci indywidualni mają już prawie 13 milionów rachunków internetowych, z czego aktywnych (czyli takich, na których dokonuje się co najmniej dwie operacje miesięcznie) - jest ponad 7,5 miliona. Do tego należy doliczyć około 1,5 mln kont firmowych i korporacyjnych. Dla porównania w 2007 r. aktywnych kont z dostępem internetowym było zaledwie 4,8 miliona. - Polacy polubili bankowość elektroniczną przez to, że jest dużo tańsza niż tradycyjne ROR-y. Coraz więcej osób zaczyna analizować koszty usług bankowych. Jeżeli odkrywa, że przelew, który w oddziale banku kosztuje 5 zł, w internecie może być darmowy, to zdaje sobie sprawę, że tylko na tym może zaoszczędzić sporą sumę - mówi Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich. Atutem internetowych kont są dodatkowe możliwości. Nie wychodząc z domu, łatwo można sprawdzić stan swojego rachunku, założyć wysoko oprocentowaną lokatę, kupić jednostki funduszy inwestycyjnych, zamówić karty płatnicze, doładować telefon komórkowy.

Nie wszystko darmo

Jednak zanim wybierzemy konto, sprawdźmy dokładnie wszelkie opłaty. Bo niektóre konta reklamowane jako darmowe, wcale darmowe nie są.

Na co zwrócić uwagę, wybierając konto? - Brak opłaty za prowadzenie rachunku oraz możliwie jak najniższe opłaty za przelewy to obecnie wyznaczniki dobrego konta internetowego - mówi Paweł Satalecki.

W większości banków, które oferują rachunki obsługiwane przez internet, nie pobiera się opłaty miesięcznej za dostęp do internetu. Wyjątkiem jest PKO BP, w którym za dostęp do bankowości elektronicznej z Superkonta należy zapłacić 2 zł miesięcznie. - Należy jednak pamiętać, że PKO BP jest również właścicielem marki Inteligo. Tam opłaty są już standardowe jak na e-banking przystało: 0 zł za prowadzenie konta, 0 zł za dostęp do e-bankingu, jedynie przelewy są stosunkowo drogie i kosztują 0,99 zł za każdy - mówi Satalecki.

Nie należy jednak zapominać, że do każdego rachunku dołączana jest także karta, za którą także w dużej liczbie przypadków będzie trzeba już zapłacić. To dodatkowy koszt, który nie każdy będzie uwzględniał przy wyborze konta internetowego, a powinien. Na przykład w Alior Banku, gdzie opłaty internetowe są darmowe, za użytkowanie karty będzie trzeba zapłacić 3 zł miesięcznie. Podobnie rzecz ma się w Sezam Direct banku BPH (także 3 zł) czy w Eurokoncie Net Pekao SA, gdzie miesięczna opłata za kartę wynosi 1,99 zł i to pod warunkiem, że dokonamy nią czterech transakcji bezgotówkowych miesięcznie.

Natomiast za samo wydanie karty większość internetowych banków badanych przez Finamo nie pobiera opłaty. Do wyjątków należą m.in. Konto Wyjątkowe w BOŚ, gdzie karta darmowa jest przez pierwsze 12 miesięcy, a potem trzeba za nią zapłacić 20 zł rocznie. Z kolei BZ WBK do Konta 24.pl za darmo daje kartę przez 2 lata, potem za każde kolejne 2 lata wymaga 25 zł. W Citi łączne opłaty za kartę do Konta Osobistego CitiOne Direct w ciągu roku sięgają 35,88 zł. Na co jeszcze zwrócić uwagę, wybierając konto? Duży wpływ na koszty ponoszone przez posiadacza rachunku mogą mieć opłaty za przelewy. Na szczęście coraz częściej standardem są bezpłatne przelewy zlecane przez internet. Najwyższe opłaty pobierają wspomniane Inteligo (99 groszy za każdą operację), Millenium (1 zł), BPS (1 zł), a kilka banków pobiera opłaty w wysokości 50 groszy (np. BZ WBK, Allianz, DnB Nord).

- Warto zwrócić też uwagę na koszty wypłaty z obcych bankomatów oraz ich dostępność - dodaje Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander - niezależni Doradcy Finansowi. Na liczbę bezpłatnych bankomatów oraz koszty wypłaty z nich. Niektóre banki każą sobie za to słono płacić: nawet 5 czy 6 złotych. Zdaniem Mateusza Ostrowskiego, analityka firmy Open Finance, warto przed wyborem konkretnej oferty sprawdzić funkcjonowanie internetowego konta w praktyce. Nie trzeba szukać osoby, która taki rachunek posiada. - Niemal każdy bank udostępnia wersję demonstracyjną. Warto sprawdzić, czy sam system transakcyjny, za pomocą którego będziemy dokonywać operacji na naszym rachunku, będzie nam pasował - radzi Ostrowski.

Bezpieczne? Tak!

Wiele osób obawia się o bezpieczeństwo internetowych kont. Analitycy przekonują, że są one równie bezpieczne jak tradycyjne, jeśli się z nich korzysta, zachowując podstawowe zasady. - Na pewno warto zaopatrzyć się w dobry program antywirusowy, lepiej nie korzystać z konta w wirtualnych kawiarniach, a już na pewno nie zapisywać w przypadkowych miejscach kodów i pinów - radzi Ostrowski.

Zdaniem analityków kolejne lata przyniosą dalszy dynamiczny rozwój oferty internetowej. - Przyszły rok przyniesie najprawdopodobniej jeszcze większe wyrównanie opłat, aktywniejsze staną się duże podmioty na rynku. Coraz bardziej popularna będzie się stawać także usługa bankowości internetowej w telefonach komórkowych - mówi Satalecki.