Małe porodówki do zamknięcia. W województwie lubelskim na razie dwie

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łukasz Kaczanowski
W szpitalach w Międzyrzecu Podlaskim oraz Kraśniku zostaną zlikwidowane porodówki. Dyrektorzy podkreślają, że oddziały położnicze przynoszą straty. Żeby ich działalność była opłacalna, musi rodzić się rocznie około 400 dzieci.

- Uchwała rady powiatu została już podjęta. Jesteśmy w trakcie wygaszania porodówki. Data deadline'u jeszcze nie jest znana. Wysłaliśmy do NFZ pismo o rozwiązaniu umowy z Funduszem - informuje Wiesław Zaniewicz, dyrektor szpitala w Międzyrzecu Podlaskim. I wyjaśnia, że teraz oddział skupi się na udzielaniu świadczeń ginekologicznych. Na oddziale pracuje 4 lekarzy i 17 położnych. - Żaden lekarz czy pielęgniarka nie stracą pracy. Będą pracować na ginekologii bądź na innych oddziałach naszego szpitala - zapewnia szef placówki.

II miejsce - Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 – ocena ogólna: 67/100. liczba porodów -2264; odsetek cesarskich cięć - 69%, odsetek nacięć krocza - 61%. Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu: aktywność fizyczna - ruch, pozycje wertykalne, masaż, praca z oddechem, ciepły okład, zimny okład, kąpiel/prysznic. Farmakologiczne metody łagodzenia bólu: znieczulenie zewnątrzoponowe, analgezja wziewna, dożylne lub domięśniowe stosowanie opioidów

Ranking porodówek. Gdzie najlepiej rodzić w woj. lubelskim?

Rocznie w międzyrzeckim szpitalu przychodziło na świat ponad 270 noworodków. Widmo likwidacji porodówki w Międzyrzecu Podlaskim wisiało już od roku nad placówką. W 2018 r. oddział ginekologiczno-położniczy przyniósł stratę prawie 1,5 mln złotych. Związane jest to m.in. z wejściem w życie nowych standardów opieki okołoporodowej. Zgodnie z nimi placówka musi posiadać 24 godziny na dobę anestezjologa, który w razie potrzeby zapewniłby rodzącym znieczulenie zewnątrzoponowe. - To kosztowałoby nas dodatkowo milion rocznie. Poza tym nie możemy wykonywać już cięć cesarskich przy drugich i kolejnych porodach, co wpłynęłoby na zmniejszenie liczby porodów w szpitalu i tym samym dochodów - tłumaczył Wiesław Zaniewicz na łamach "Kuriera Lubelskiego".

Do likwidacji porodówki w ramach oszczędności szykuje się również szpital w Kraśniku. Oddział ginekologiczno-położniczy przynosi tam największe straty, bo około 2,5 mln rocznie. W związku z czym dyrekcja musiała zaproponować zarządowi powiatu propozycje planu naprawczego. Były trzy warianty. - Zarząd powiatu przychylił się do opcji likwidacji porodówki w tym roku. Ciężarne będą miały zapewnioną opiekę w szpitalu w Janowie Lubelskim oraz Bełżycach. W środę odbędzie się sesja powiatu, podczas której radni będą głosować nad podjęciem tej uchwały. Na razie oddział pracuje normalnie - informuje Michał Jedliński, dyrektor szpitala w Kraśniku.

Porodówki w Lublinie. Zobacz, jak rodzi się w szpitalu przy Staszica

Niedawno starosta kraśnicki tłumaczył, że aby działalność oddziału była opłacalna, to musi rodzić się na nim ok. 400 dzieci. - A w naszym powiecie, z 600 porodów, tylko ponad 200 odbywa się w Kraśniku. Reszta pań rodzi np. w Lublinie - mówił Andrzej Rolla, starosta kraśnicki.

Przypomnijmy, że niedawno Lewica alarmowała o zagrożeniu likwidacją 77 małych oddziałów położniczych w Polsce. Na mapie pojawiło aż osiem szpitali z województwa lubelskiego, które przyjmują mniej niż 400 porodów rocznie. Na liście znalazły się: Hrubieszów, Radzyń Podlaski, Międzyrzec Podlaski, Włodawa, Kraśnik, Janów Lubelski, Bełżyce i Krasnystaw. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński kategorycznie zaprzeczał jakoby Ministerstwo Zdrowia prowadziło jakiekolwiek prace w kierunku wygaszania jakichkolwiek oddziałów położniczych w polskich szpitalach. Okazuje się, że jednak niektóre małe porodówki spotkał taki los.

- Zapewnienia Ministerstwa Zdrowia o niezamykaniu jakiegokolwiek szpitala czy oddziału są fałszywe. Likwidacja porodówek w miastach takich jak Kraśnik czy Międzyrzec Podlaski pokazuje, jak polityka Prawa i Sprawiedliwości umywa ręce od dbania o dobro Polek. Mimo, iż rząd zobligowany jest do pomocy finansowej wszystkim szpitalom i oddziałom pozostającym w trudnej sytuacji finansowej, koszty utrzymania i walka o te placówki, a zwłaszcza decyzje pozostają praktycznie w rękach tylko samorządów. Jest to sytuacja, która nie powinna mieć miejsca i która sprawia, że pacjentki nie mogą czuć się bezpiecznie w województwie - komentuje Monika Pawłowska, posłanka Lewicy.

Porodówki w Lublinie. Zobacz zdjęcia ze szpitala im. Jana Bo...

Pawłowska zamierza w przyszłym tygodniu zapytać Ministerstwo Zdrowia, czy kobiety mają możliwość skorzystania z prawa do znieczulenia okołoporodowego we wszystkich 530 szpitalach w Polsce. - Zapytam również, czy na oddziale znajduje się anestezjolog oraz czy na wyposażeniu szpitala znajdują się leki, które pozwalają w bezpieczny sposób znieczulić przed porodem - dodaje posłanka Lewicy.

Czy Polacy boją się Legionelli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

4 tysie

Starosta z Członkiem zarządu dzisiaj dokonali samozaorania. Dobrze że nieświadomie wychwycił to sekretarz i pociągnął temat w końcu dostał nagrodę razem ze skarbniczką która pracuje w starostwie 4 miechy ?

4456

Kraśnik to cały powinni zaorać .

G
Gość

Ludzie troszeczkę kultury !

k
krak

to kobiety gdzie beda rodzily? na ulicy? to jest skandal

G
Gość
26 lutego, 07:58, Gość:

zapładniać pisowskie baby na siłę

Pełowskie same chcą dawać ale nikt ich nie chce bo za br[orbaźliwe]e

G
Gość
26 lutego, 02:50, Ares:

Ooo 500 nie pomogło jak przykro.

Tobie już nic nie pomoże

D
Der kurierek

Jeszcze napiszcie że u was za Odrą dzięki ubogaceniu rodzi się więcej

G
Gość

zapładniać pisowskie baby na siłę

H
Herbata

Trza zadać 1500

A
Ares

Ooo 500 nie pomogło jak przykro.

G
Gość

Tylko likwidacja zamykania temat dobrej zmiany

G
Gość

Kraśnik święte miasto,nie rrr[wulgaryzm]ją? Ksiądz zakazał,czy robi to sam?

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie