Wczoraj z niepełnosprawnym Sławkiem jeździliśmy po centrum Lublina szukając wolnego miejsca parkingowego. Było trudno, mimo rozpoczętej kolejnej akcji Straży Miejskiej i Fundacji Fuga Mundi.
- Nasze kampanie trochę zmieniły mentalność kierowców, ale i tak jest jeszcze wiele do zrobienia - mówi Sławek, który od 16 lat jeździ autem specjalnie przystosowanym dla osób niepełno-sprawnych.
Bolączką niepełnosprawnych kierowców jest mała liczba tzw. kopert w centrum miasta. W całym Lublinie na ogólnomiejskich parkingach zarezerwowano dla niepełnosprawnych 118 miejsc. Nie ze wszystkich jednak można korzystać. Pod Wydziałem Komunikacji przy ul. Leszczyńskiego nie można zaparkować na kopercie, ponieważ przeszkadza słup latarni. - Żeby tu stanąć muszę autem zatarasować chodnik - wyjaśnia Sławek. Wielkim problemem jest też zostawianie przez kierowców aut tuż przy liniach kopert. - Teoretycznie kierowca zaparkował prawidłowo, ale na tej kopercie nie mogę zostawić auta. Mam za mało miejsca, nie wysiądę - mówi Sławek, wskazując na parking przy Peowiaków. Wszystko dlatego, że osoba poruszająca się na wózku musi szeroko otworzyć drzwi, rozstawić obok wózek, by się na niego przesiąść.
Kierowcom wciąż brakuje wyobraźni, choć pobudzać ją mają wysokie kary. Za parkowanie na miejscu przeznaczonym dla osoby niepełnosprawnej grozi od listopada ub. roku mandat w wysokości 500 zł. Jak podkreśla Straż Miejska, wzrost kary spowodował, że liczba amatorów parkowania na kopertach spadła. Za parę miesięcy kary mogą być jeszcze dotkliwsze, bo będzie można odholować auta źle parkujące. Wówczas "opłata"może wzrosnąć nawet do 700 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
