Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało widoczne oznakowanie poziome na przejściach dla pieszych przy ul. Łukasińskiego w Zamościu

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Przejście dla pieszych przy ul. Łukasińskiego w Zamościu (obok ronda)
Przejście dla pieszych przy ul. Łukasińskiego w Zamościu (obok ronda) Bogdan Nowak
Nowe przejścia dla pieszych na ulicy Łukasińskiego w Zamościu zostały poddane ostrej krytyce. Stało się to podczas ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej (obrady odbyły się 28 grudnia).

– Przejście obok Ronda Braci Pomarańskich jest niebezpieczne i zostało źle oznaczone – mówił wówczas Wiesław Nowakowski, zamojski radny miejski. - Uważam, że należy je zlikwidować.

O co chodzi? Przebudowa Placu Melchiora Steafanidesa, części ulicy Bazyliańskiej oraz ul. Łukasińskiego w Zamościu została zakończona w październiku. Inwestycja pochłonęła ponad 12,1 mln zł. Wyremontowano wówczas także m.in. rondo u zbiegu ulic: Łukasińskiego i Partyzantów. Przy nim wytyczono dodatkowe przejście dla pieszych.

Stało się to w miejscu gdzie całymi latami, wiele osób, skracało sobie drogę… z duszą na ramieniu (obawiali się nie tylko nadjeżdżających aut, ale także policyjnych mandatów). Władze Zamościa postanowiły to zmienić, ucywilizować. Dlatego właśnie wytyczono w tym miejscu przejście dla pieszych. Ponadto przy ul. Łukasińskiego (obok Nowej Bramy Lubelskiej) przesunięto o kilkadziesiąt metrów inne przejście.

– Potrzebne są lepsze rozwiązania. Bo nawierzchnia ulicy została wykonana z kostki brukowej (z niej ułożono także pasy na przejściu – przyp. red.) – mówiła podczas sesji radna Agnieszka Klimczuk. – Niestety kolor tej kostki nie jest zbyt kontrastowy. Dlatego pasy są tam słabo widoczne. To nie zapewnia należytego bezpieczeństwa.

Na obrady przybył także Tomasz Halinowski, pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Zamościu. Na prośbę Andrzej Wnuka, prezydenta Zamościa on także wyraził swoją opinię.

– Jestem za każdym rozwiązaniem, które poprawi bezpieczeństwo – podkreślał Tomasz Halinowski. – Oznakowanie poziome powinno być widoczne. Będę kontaktował się w tej sprawie z panem dyrektorem Marcinem Nowakiem (jest on szefem zamojskiego Zarządu Dróg Grodzkich). Poszukamy wspólnie rozwiązania.

Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa, przypomniał jednak, że zgodnie z uzgodnieniami z konserwatorem zabytków, materiały używane do budowy ulic i chodników na zamojskim Starym Mieście mogą być jedynie naturalne. To kamień oraz m.in. klinkier. Kłopot w tym, że na takich ulicach oznakowanie poziome jest słabiej widoczne niż np. na asfalcie.

– Najważniejsze są znaki pionowe, a one są dobrze widoczne na tych przejściach – podkreślał prezydent Wnuk. - Proponuję, żebyśmy spokojnie przyjrzeliśmy się istniejącym rozwiązaniom przez dłuższy czas: pół roku, rok. Wtedy podejmiemy decyzję o ewentualnych zmianach. Bo według statystyk, na tych przejściach naprawdę nie dzieję się nic złego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski