Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Gortat: Namawiali mnie, żebym zaśpiewał na Innych Brzmieniach

Tomasz Biaduń
Marcin Gortat w Lublinie
Marcin Gortat w Lublinie Jakub Hereta
- Jestem w Lublinie świetnie przyjmowany, w innych miastach najczęściej jadę prosto do hotelu, zamykam się tam i dopiero godzinę przed kampem wychodzę. U Was sporo zwiedzam, macie piękną Starówkę i fajne restauracje - mówi Marcin Gortat, koszykarz Phoenix Suns, który w minioną niedzielę zorganizował w Kozim Grodzie kolejny minikamp.

To już Pański drugi kamp w Lublinie. Skąd ta sympatia do naszego miasta?
To niesamowite, że macie prezydenta, który tak wspiera sport. Nie jest to spotykane zbyt często w innych miastach w Polsce. Do tego jesteście chyba jedynym ośrodkiem, który ma imprezę towarzyszącą kampowi, czyli mistrzostwa w streetballu.

Sześć wakacyjnych kampów oznacza, że sporo innych imprez Pana omija w tym czasie?
Mam swoją misję i nie wyobrażam sobie, abyśmy coś odpuścili albo przełożyli na inny termin. To jest projekt, który przygotowuje się cały rok.

Tym razem nie będziemy musieli czekać na Pana powrót dwanaście miesięcy, bo pojawi się Pan w naszym mieście już 8 września, na meczu eliminacyjnym ME, Polska - Albania.
Tak jest. Wracam tutaj po to, aby przypieczętować awans. Chcemy zrobić dobre widowisko, jest szansa, że Lublin zobaczy praktycznie najsilniejszą kadrę.

Skoro będzie awans, to może potem zostaniecie w Lublinie, żeby to świętować?
(śmiech) Ja tutaj znowu byłem fantastycznie przywitany, więc kto wie... Lublin chyba zawsze jest dobrym gospodarzem, można w tym mieście wiele pozwiedzać, pochodzić po fajnych restauracjach, czuję się tu po prostu dobrze. W innych miastach często jest tak, że przyjeżdżam prosto do hotelu, zamykam się w nim i dopiero godzinę przed kampem wychodzę.

Był Pan na festiwalu "Inne Brzmienia". Jak wrażenia?
Byłem proszony, aby zaśpiewać i wtedy nazwa festiwalu nabrałaby naprawdę nowego znaczenia (śmiech). Zostałem rzucony na głęboką wodę, ale na szczęście w porę złapałem boję ratunkową. A tak poważnie; fajnie, że macie takie imprezy. Tego typu atrakcje są potrzebne, zwłaszcza że wasza Starówka jest po prostu piękna.

Notował Tomasz Biaduń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski