Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kruk inspiracji szuka „Pod dywanem”

Damian Stępień
Damian Stępień
mat. artysty
Marcin Kruk, lubelski gitarzysta, wokalista i songwriter prezentuje nową płytę „Pod dywanem”.

Kilka dni temu miała miejsce premiera twojej solowej płyty „Pod dywanem”. Co się tam skrywa?

Chciałem odgrzebać spod tego dywanu rzeczy, o których nie mówi świat, media czy socialmedia. Oczywiście, to nie są żadne turbotajemnice. Jest tam dużo o emocjach, niekoniecznie tych najprzyjemniejszych. Jest tam m.in. piosenka o wrażliwości, jest numer o tym, że muzyka poprawia nastrój.

Sama piosenka „Pod dywanem”, która dała tytuł całej płycie, jest o dopasowaniu, o świecie pełnym uproszczeń, o tym że najlepiej jest być skrótem myślowym do pewnej dziedziny i wtedy jest się tym pierwszym i wtedy jest najlepiej. Rzeczy, które są złożone, trudne, skomplikowane, a nie są czarno białe, tylko o wielu odcieniach, są zmiatane pod ten dywan. To chciałem pokazać, że żyjemy w czasach upraszczania. Czasami warto poddać się refleksji nad rzeczami nie jednoznacznymi.

Poza działalnością solową masz kilka dodatkowych projektów m.in. Ciepło.

To nowy projekt, który rozpocząłem z Kasią Kłosowską, wokalistką i ukulelistką. Fantastycznie się razem uzupełniamy. Ja jestem bardziej od aranżu, ubrania tego w pojedyncze dźwięki, riffów gitarowych, a natomiast Kasia fantastycznie sobie radzi z tworzeniem melodii i harmonii.

Dlatego nazwaliśmy to Ciepło ponieważ kompozycję które powstają, chcąc nie chcąc, są bardzo przyjemne. Śpiewamy na dwa wokale, ukulele i gitarę akustyczną więc sam ten zestaw dźwięków jest nieinwazyjny, a przy okazji gramy taką muzykę lekko bluesującą z bardzo wpadającymi w ucho melodiami, aczkolwiek staramy się aby to nie było banalne zarówno pod kątem muzycznym jak i tekstowym.

Kolejny ciekawy projekt twojego autorstwa to Współnuty

To cykl koncertów z różnymi wykonawcami. Już za tydzień wystąpię z Julitą Zielińską w Próba Cafe. To będzie trzeci koncert z tego cyklu. Do tej pory grałem z Łukaszem Jemiołą i z raperem Dolarem. To był ogień dlatego planujemy z Dolarem kolejne tego typu występy, bo wyszło to imponująco i spodobało się publiczności.

Natomiast wracając do zbliżającego się koncertu z Julitą Zielińską, to jest dziewczyna która ze swoim projektem Ziela grała m.in. na Open’erze, Enea Spring Break, Męskim Graniu i na wielu innych najważniejszych festiwalach w Polsce. Jest fantastyczną wokalistką. Ma doskonały przelot muzyczny czego się dotknie w muzyce, to robi z tego magię. To jest typ artysty, który gdzie nie pojedzie na festiwal tam zawsze wygrywa.

A z Julitą zagramy utwory, które razem stworzyliśmy podczas Kreatywnych Warsztatów Wojtka Pichowskiego, ale też będzie czas na jej solowy występ.

Podejrzewam, że na tym nie koniec twoich muzycznych pomysłów.

Chciałbym powiedzieć, że na początku roku wystąpię solowo, ale nie chciałbym zapeszać. Co się odwlecze to nie uciecze. Na pewno będą wspólne występy z Dolarem i z Ciepłem. A oprócz tego stara dobra współpraca z Karolem Zielińskim, z którym znamy się na scenie i poza nią jak łyse konie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski