Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kurowski nie jest już trenerem piłkarzy ręcznych Azotów Puławy

Krzysztof Nowacki
Jakub Hereta/Archiwum
Marcin Kurowski nie jest już trenerem piłkarzy ręcznych Azotów Puławy. Szkoleniowiec zrezygnował z prowadzenia zespołu, ale pozostanie w zarządzie klubu, do którego został wybrany przed tygodniem.

– Ta informacja bardzo mnie zaskoczyła – twierdzi Jerzy Witaszek, prezes Azotów. – Znajdujemy się w trudnej sytuacji, z której teraz musimy jakoś wybrnąć. Marcin Kurowski zadeklarował jednak nadal pracować na rzecz klubu – dodaje sternik czwartej drużyny Superligi.

Marcin Kurowski jest wychowankiem puławskiego klubu i w tym mieście zakończył karierę zawodniczą. Pierwszym trenerem Azotów był od kwietnia 2011 roku. W minionym sezonie drużynę prowadził wspólnie z Piotrem Dropkiem.

– Zostałem wybrany do zarządu klubu, co wiąże się z nowymi obowiązkami. I na nich postanowiłem się skoncentrować. Poinformowałem zarząd, że nie chciałbym całkowicie odsunąć się od zespołu. Mogę zostać ewentualnie drugim trenerem lub kierownikiem drużyny – mówi.

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Kurowskiego. – Dzisiaj nie powiem, kto będzie pierwszym, kto drugim trenerem. Chcemy, żeby sztab szkoleniowy liczył trzy osoby z rozdzieleniem funkcji. Trener Dropek musi zająć się szkoleniem bramkarzy, bo jest to najsłabsze ogniwo w zespole, wymagające dużego trenerskiego doświadczenia – twierdzi Witaszek.

Prezes wierzy, że nowy szkoleniowiec będzie współpracował z Marcinem Kurowskim. – Myślę, że nowy trener będzie chciał skorzystać z jego doświadczenia, znajomości drużyny i liczymy, że się dogadają – dodaje Witaszek.

Szczypiorniści Azotów przebywają obecnie na urlopach. Pierwszy trening Kurowski zaplanował na poniedziałek 8 lipca. – Myślę, że szybko zapadnie decyzja, kto będzie pierwszym trenerem i na pierwszym treningu drużyna będzie ćwiczyła już z nowym szkoleniowcem – twierdzi.

W kadrze Azotów jest obecnie 17 zawodników. Klub wciąż negocjuje warunki finansowe z Krzysztofem Tylutkim, który jeszcze przez dwa lata ma obowiązującą umowę. Zarząd prowadzi również zaawansowane rozmowy z dwoma zawodnikami zagranicznymi.

– Jesteśmy spóźnieni z transferami, bo kontrakty powinniśmy dopiąć do końca marca, ale wtedy nie wiedzieliśmy jakim będziemy dysponować budżetem. Prowadzimy negocjacje z dwoma zawodnikami i może na dniach poinformujemy o umowie z rozgrywającym. Natomiast nadal szukamy bramkarzy - zdradza Witaszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski