Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcowe Bieszczady. Majestatyczne, kapryśne, jedyne w swoim rodzaju

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Marcowe Bieszczady
Marcowe Bieszczady Bogdan Nowak
Bieszczady są piękne o każdej porze roku. Także w marcu. Chociaż trzeba przyznać, że w tym miesiącu owe wspaniałe góry są wyjątkowo kapryśne i nieprzewidywalne. Wdrapaliśmy się na Połoninę Wetlińską, żeby je obejrzeć (i zrobić zdjęcia). Na szlaku, w niektórych miejscach śnieg był jeszcze po kolana, a na szczycie wiało niemiłosiernie. Jednak wiosennie, bardzo wesoło śpiewały już wśród drzew ptaki.

Na niebie było widać liczne, przelatujące klucze. Jednak charakterystyczny, ptasi szyk co chwila był rozwiewany przez gwałtowne podmuchy wiatru. Skrzydlate stworzenia musiały się namęczyć, żeby go wyrównać.

Co was w Bieszczady przywiało?

Gdy wychodziło słońce robiło się w górach świetliście, naprawdę wiosennie. Gdy przykrywały je postrzępione chmury (a było ich wiele) bieszczadzkie szczyty stawały się posępne, monochromatyczne, nawet trochę ponure. W obłokach i za górami nikły gdzieś czarne kropeczki ptaków.

Na bieszczadzkich szlakach spotykaliśmy turystów, ale nie było ich wielu. Także schroniska turystyczne i prywatne kwatery świeciły pustkami. W tej, którą wybraliśmy na nocleg, byliśmy tylko my. - Może dzisiaj nie być prądu bo śnieg pada od rana i jest lepki. Niewykluczone, że coś stanie się z siecią elektryczną. Ostatnio to już nam się zdarzało kilka razy – ostrzegła nas właścicielka domu w którym mieszkaliśmy. - A was co w Bieszczady przywiało? Pewnie coś z pracą, jak się domyślam.

A po chwili dodała. - W Bieszczady w marcu przyjeżdża mało turystów. Niesłusznie. Ten miesiąc w górach jest naprawdę pełen uroku. Kiedy wiosna przełamuje się w Bieszczadach z zimą, powstają naprawdę niezwykłe widowiska. Na niebie, w górach, w strumieniach, wszędzie.

Zostańcie, jeśli was nic nie goni

W ostatnią sobotę i niedzielę wielu turystów przyjechało jednak do bieszczadzkich knajp i restauracji. Ludzie świetnie się bawili spoglądając przez okna na bielejące, szarzejące lub… majaczące we mgle góry (pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie). Tak było np. w miejscowości Smerek.

- Pętlą bieszczadzką jeździ się dzisiaj z trudem. Bo ślisko i zawiało. Niżej jednak droga jest czarna – mówił nam jeden z mężczyzn. - Jakby co, bez kłopotu do Leska jednak dojedziecie. Ale posiedźcie jeszcze w górach, jeśli was nic nie goni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski