Wśród świadków na sali rozpraw pojawiły się dwie siostry, którym "Bizon" towarzyszył w czasie imprezy, gdzie doszło do tragedii.
- Uczestnicy zabawy od początku zaczepiali Marka. Były jakieś przepychanki. Jednak dokładnie nie pamiętam, co się działo - zeznawała jedna z kobiet.
Sprawą "Bizona" żył cały Lublin. Do zdarzeń z udziałem Marka B. doszło w nocy z 16 na 17 czerwca 2006 roku. W lokalu przy ul. Północnej w Lublinie trwała zamknięta impreza. Młodzi ludzie bawili się na osiemnastce. Oskarżony zachowywał się agresywnie. Ochroniarz wyrzucił go na zewnątrz.
Napastnik czekał przed lokalem. Zaatakował trzech uczestników imprezy. Dwóch ranił niegroźnie nożem. Hubert Sz. z raną klatki piersiowej trafił w ciężkim stanie do szpitala. Zmarł kilka dni później. Policja szybko ustaliła tożsamość domniemanego zabójcy. Podejrzany uciekł za granicę. Odnalazł się w Wielkiej Brytanii. Pracował tam jako ogrodnik. Na początku tego roku został deportowany do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
