4 z 10
Poprzednie
Następne
Marek Kępa, były żużlowiec Motoru Lublin, jeden z asów żużlowych torów, udzielił wywiadu-rzeki
Żużel 30, 40 lat temu to był kompletnie inny świat niż ten, który znamy dzisiaj. Obecnie zawodnicy podróżują po kraju i Europie busami, w których ze swoim teamem przewożą sprzęt i śpią. Kiedyś żużlowcy musieli sobie radzić inaczej. Marek Kępa w książce wspomina swój wyjazd w 1979 roku na eliminacje mistrzostw Europy do Leszna..
„Przychodzę do klubu do wiceprezesa Motoru Jana Demczuka i proszę o pożyczenie żuka, żeby jechać do Leszna na zawody eliminacyjne. Usłyszałem, że jak chcę, to mogę jechać, a jak nie to nie, to moja sprawa, a samochodu żadnego nie dostanę i tyle. Co było robić? Zabrałem dwa motocykle i pojechałem pociągiem do Leszna z Lublina, z przesiadką w Poznaniu.