Maria Gmyz, radna sejmiku z klubu PiS nowym konserwatorem?

Małgorzata Szlachetka
Halina Landecka rządziła zabytkami w województwie lubelskim przez ćwierć wieku. W Polsce tylko jedna osoba jest konserwatorem wojewódzkim tak długo
Halina Landecka rządziła zabytkami w województwie lubelskim przez ćwierć wieku. W Polsce tylko jedna osoba jest konserwatorem wojewódzkim tak długo Anna Kurkiewicz
Kto zostanie następcą Haliny Landeckiej, która przestała pełnić swoje obowiązki z dniem 15 stycznia? Ona sama na stanowisko lubelskiego konserwatora zabytków rekomendowała swojego zastępcę Dariusza Kopciowskiego. Decyzji wojewody jeszcze nie ma.

- Trwają konsultacje z generalnym konserwatorem zabytków. Jest za wcześnie na podawanie nazwisk - odpowiada Małgorzata Tatara z biura prasowego wojewody.

Z naszych informacji wynika jednak, że największe szanse ma Maria Gmyz, architekt z Zamościa i radna województwa lubelskiego z klubu PiS.

- Miałam kilkuminutową, telefoniczną rozmowę z panem wojewodą, ale to na razie wstępne rozmowy, nie mam nominacji - powiedziała w czwartek Kurierowi Maria Gmyz.

Jednocześnie podkreśla, że jest bezpartyjna, ale „program PiS jest jej bardzo bliski”. - Propozycję startowania do sejmiku z klubu PiS dostałam jako działaczka społeczna, m.in. w organizacjach katolickich - dodaje radna.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że to kolejna osoba związana z Zamojszczyzną, która może liczyć na intratne stanowisko. Obecny wojewoda Przemysław Czarnek przez lata współpracował z zamojskim posłem Sławomirem Zawiślakiem (PiS).

- To pomówienie, poseł Zawiślak w Zamościu zna pewnie i trzydziestu architektów, nie jest moim bliskim znajomym - odpowiada na to Maria Gmyz.

- Wojewódzki konserwator zabytków to stanowisko merytoryczne, a nie polityczne, a ja mam około trzydziestu lat doświadczenia w zawodzie - podkreśla.

Maria Gmyz tytuł architekta zdobyła na Politechnice Krakowskiej. W 1992 roku na SGGW w Warszawie skończyła studia podyplomowe z zakresu rewaloryzacji parków i założeń ogrodowych. Jest właścicielką architektonicznej pracowni w Zamościu. W latach 2002-2005 była radną w radzie miasta w Zamościu, pełniła funkcję przewodniczącej rady miasta Zamość.

Maria Gmyz o sobie pisze tak: "Podczas wielu lat pracy projektowej zrealizowałam dziesiątki projektów. Projektowałam
szkoły, przedszkola, sale gimnastyczne, banki, urzędy, sklepy i inne obiekty użyteczności publicznej, również w obiektach zabytkowych. Specjalizuję się również w architekturze sakralnej, projektowałam ołtarz papieski podczas wizyty Jana Pawła II w Zamościu, kościół O. Pio w Tomaszowie Lubelskim, wiele wnętrz i remontów kościołów".
.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 49

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wół z PO
i co w tym dziwnego. a PO co robiła. zapomniał wół jak ...
w
wena
Tylu młodych, wykształconych ludzi, jest bez pracy, czyżby 60 letnia pani Gmyz, słynaca z koszmarków architektonoczych / patrz ołtarz papieski!/ miała dostać te posadę? To byłby skandal!
m
max
matko ile można słuchać o tym co kto gdzie i jak. najlepiej napisać jeszcze azoty bo to najwięksa firma więc co sobie żałować :-) tylko może bez przesady, tam trzeba mieć doświadczenie w chemii a nie w samorządzie
b
bez radny
A niby dlaczego ???
a
aaa
To świetnie .Tylko czy będzie rzeczywiście wspierać kościoły , bo to polska kultura . Dotychczas to widać było wspieranie synagog i cerkwi ,za nasze podatników pieniądz .Nie widać natomiast symetrii za wschodnią granicą . Dobrze jeżeli tam pozwolą za nasze pieniądze odbudować jakiś kościół
m
marian 68
Najważniejsze rekomendacje przyszłej pani konserwator to: "Specjalizuję się również w architekturze sakralnej, projektowałam ołtarz papieski podczas wizyty Jana Pawła II w Zamościu, kościół O. Pio w Tomaszowie Lubelskim, wiele wnętrz i remontów kościołów", ze szczególnym uwzględnieniem ołtarza JP II.
G
Greg
W 2002 r. UM Lublin opracował plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu trzech zabytkowych cmentarzy położonych przy ul.Walecznych - rzymskokatolickiego,żydowskiego i reliktów unickiego.Plan przewidywał utworzenie Parku Kulturowego (wysoka forma ochrony zabytków wg.Ustawy O ochronie zabytków i opiece nad zabytkami), składającego się z tych trzech nekropolii.I nagle z Uchwały Rady Miasta Lublin zniknęło wyrażenie "relikty unickiego",choć w projekcie planu przygotowanego przez UM Lublin (Wydział Planowania) wyrażnie wyznaczono strefę ochrony krajobrazu kulturowego B-28 (Strefę o charakterze Parku Kulturowego) składającą się z trzech cmentarzy rzymskokatolickiego wraz z kaplicą,żydowskiego i reliktów unickiego.W 2012 r. wyszło na jaw komu bardzo zależało na tym by teren zabytkowego "Starego cmentarza Unickiego" nie był objęty ochroną - parafii przy ul.Ruskiej w Lublinie.
r
roma
Na tym stanowisku powinien być profesjonalista, mam nadzieję, ze główny konserwator zabytków nie pozwoli na obsadzenie kogoś "po linii politycznej". Trzeba zobazcyć "projekty" pani Gmyz, kiczowaty ołtarz "papieski". tandetny wystrój kościoła Miłosierdzia Bożego w Zamościu. Gdzie dorobek naukowy, który powinien mieć woj konserwator zabytków?
j
jaro k
tu jest prawda....ludzie tak pisza !
Skąd się wzięli bracia Kaczyńscy?
Z filmidła `O dwóch takich...'? Owszem, ale nie tylko, a nawet nie przede wszystkim. Początki prawdziwej kariery rodzeństwa sięgają Komitetu Obrony Robotników (lata 1977-1980), jednak bez jakiś oszałamiających sukcesów. Tak naprawdę narodziny politycznych Kaczorów można datować dopiero na rok 1989, kiedy to obaj panowie stają się promotorami rządu Tadeusza Mazowieckiego. Jednak bardzo szybko swoją miłość do premiera zamieniają w nienawiść. Czas pokaże, że podobnie będzie z ich kolejnymi namiętnościami
Wiosna roku 1990. Kaczyńscy zacierają ręce na wieść o konflikcie między Mazowieckim a Wałęsą i zakładają partię rozłamu Solidarności, czyli Porozumienie Centrum. Tak naprawdę nie chodzi jednak o PC - ma ono stanowić przykrywkę przekrętu na miarę kradzieży księżyca. Prawdziwego.
Jarek i Lech zakładają oto Fundację Prasową Solidarność. Kogóż jeszcze widzimy w tej firmie? Jest arcybiskup Gocłowski, jest Maciej Zalewski (obecnie w więzieniu za pomoc Gąsiorowskiemu i Bagsikowi w ucieczce z Polski), a także Sławomir Siwek (milioner), Krzysztof Czabański (powiernik Kaczorów) i Maria Stolzman - później wiceminister rolnictwa, obecnie polityk Unii Wolności. Zarządza Fundacją Rolniczą. To taka firemka, która kieruje częścią interesów Kościoła na wsi.
Fundacja Prasowa Solidarność z Kaczorami na czele, dysponując kapitałem założycielskim w kwocie - UWAGA! - 180 zł, nabywa `Express Wieczorny' - jeden z największych wówczas dzienników w Polsce o nakładzie przewyższającym nakład `Wyborczej' i `Życia Warszawy'. Powiedzmy to jeszcze raz: dwaj braciszkowie dostają za 180 złotych (tak działo się wówczas, podczas podziału RSW) największą polską gazetę! I co z nią robią? Od razu mianują naczelnym Krzysztofa Czabańskiego - człeka bez reszty im oddanego.
Jednak aby wydawać dziennik, trzeba po pierwsze - mieć o tym pojęcie, a po drugie (i najważniejsze) - należy posiadać jakąś kasę. Bracia nie mają ani jednego, ani drugiego. Ale od czego mamy służebną rolę państwa wobec grupy trzymającej władzę! Bank Przemysłowo-Handlowy (wówczas jeszcze własność RP) przekazuje Fundacji pieniądze (jako darowiznę!) w kwocie równej kosztom trzymiesięcznej pracy redakcji, prawie 2 mld starych zł. Ale to wszystko mało i mało. I tu właśnie ujawniają się nieodkryte dotąd talenty bliźniąt. Otóż wynajmują oni bankowi BPH budynek przy Alejach Jerozolimskich 125/127, pobierając czynsz... za 10 lat z góry! To są ogromne pieniądze. Dziś za taką kasę można by utworzyć nowy ogólnopolski dziennik. Żeby było jeszcze ciekawiej, Lech i Jarosław Kaczyńscy wynajęli tę nieruchomość i... wzięli za wynajem pieniądze, chociaż ona nigdy do nich nie należała.
Lecz i to wciąż za mało. Kolejna państwowa firma, która wysupłała darowiznę na rzecz Fundacji braciszków, to Budimex. Ten sam, który wybudował Licheń i miał Tuderka za szefa. Ile dał? Nie wiemy dokładnie ile, ale wiemy, że bardzo dużo. Czytelnik w tym momencie jest przekonany, iż Kaczory potężną kasę z pieniędzy podatników pakowały w `Express Wieczorny' - w jego rozwój. Nic bardziej mylnego. Forsa szła na finansowanie działalności PC oraz na wydawanie tygodnika `Polska Dzisiaj'. Ów tygodnik w ciągu dwóch lat trafił cztery razy do kiosków! Reszta kasy trafiała do `Tygodnika Centrum', Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, `Tygodnika Solidarność' oraz `Ziemi Garwolińskiej' - pisemka o nakładzie 2000 sztuk. A dlaczego? A dlatego, że `Ziemią Garwolińską' zarządzał wówczas Marek Suski, zaufany braci, a dziś czołowy działacz i poseł Prawa i Sprawiedliwości.
No i na to właśnie poszła cała forsa, a tu raptem zbliża się kampania wyborcza. Skąd wziąć na nią środki?! - biedzą się bliźniacy. I wpadają na pomysł: opylimy `Express Wieczorny'; wyssaliśmy z niego wszystko, więc teraz trup pójdzie pod młotek.
Pojawiają się Szwajcarzy (ot, głupki jedne) chętni do zakupu. Dochodzi do transakcji na kwotę... no i tu są różne dane. Według naszych ustaleń, Kaczory spuszczają `Exp
W
Wert
Skandalem jest to co uczyniono i czego nie zrobiono,w stosunku do zabytkowego cmentarza wielowyznaniowego "Starego cmentarza unickiego" Unicka/Walecznych w Lublinie.Od 1989 r.kiedy nekropolia została wpisana do Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków,WUOZ nie wywiązywał się z obowiązku ogrodzenia i oznaczenia zabytkowego cmentarza nieczynnego.Następnie Skarb Państwa przekazał w 1993 r.niezgodnie z prawem mienie publiczne Parafii przy ul.Ruskiej w Lublinie,a ta dalej niszczyła zabytek wykorzystując go niezgodnie z przeznaczeniem i zaniedbując ustawowy obowiązek opieki nad zabytkiem.Dopełnieniem całego zła jakiego się dopuszczono,było przestępcze wycięcie z terenu nekropolii 71 zdrowych drzew w wieku 200 - 300 lat (w tym Pomnika Przyrody !!!).Architekt Bolesław Stelmach powiedział że to było niewiarygodne barbarzyństwo ! (zobacz "Nasza Historia";marzec 2014 r.).
a
aa
Emerytura dla Landeckiej to bardzo dobra wiadomość dla zabytków i ich prawdziwej ochrony !!!! Jest tam jeszcze kilka osób , które powinny zniknąć z tego urzędu ....
k
koks
A co zrobią z klechami, którzy byli członkami PZPR ?
k
koks
Ja wohl herr kartofel.
k
koks
Nie Polacy tylko komunistyczne śmierdziele,
choćby sędzia Kryże kat PRL-u.
Komisarz Ziobro patrzy w niego jak pies na swego pana.
k
koks
Największe szanse mają PiSuary
po co w ogóle o tym pisać.
A kto miał największe szanse u Stalina czy Hitlera ?
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie