18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maria Krystyna Habsburg. Ostatnia taka księżna

Łukasz Gardas
Maria Krystyna Habsburg na swoich urodzinach zawsze pojawiała się w towarzystwie osób ubranych w tradycyjne stroje mieszczańskie. Była w Żywcu znana i lubiana.  Otrzymała nawet honorowe obywatelstwo miasta.
Maria Krystyna Habsburg na swoich urodzinach zawsze pojawiała się w towarzystwie osób ubranych w tradycyjne stroje mieszczańskie. Była w Żywcu znana i lubiana. Otrzymała nawet honorowe obywatelstwo miasta.
Wczoraj rano arcyksiężna Maria Krystyna Habsburg źle się poczuła w swoim mieszkaniu w żywieckim Nowym Zamku. Jej osobisty lekarz oraz opiekunki wezwali pogotowie. O godz. 7.35 arcyksiężna zmarła. W grudniu skończyłaby 89 lat.

Trudne życie Krysieńki

Lubiła, kiedy do niej mówiono "babcia Krysieńka". Naprawdę nazywała się Maria Krystyna Immaculata Elżbieta Renata Alicja Gabriela Habsburg-Lotaryńska, księżniczka von Altenburg. Urodziła się 8 grudnia 1923 roku w Żywcu. Była córką Szwedki Alicji Ankarcrona i księcia Karola Olbrachta Habsburga, ostatnich właścicieli browaru, zamku i wielu innych posiadłości na Żywiecczyźnie.

Księżniczka Maria Krystyna spędziła dzieciństwo w Żywcu. Po II wojnie światowej razem z najbliższą rodziną została zmuszona przez władze komunistyczne do opuszczenia kraju. Odebrano też Habsburgom wszystkie dobra w Polsce. Kilka lat mieszkała w Szwecji. Gdyby nie choroba płuc, wstąpiłaby do Kongregacji Sióstr Misjonarek Lekarek w Irlandii. Na kurację wyjechała do Davos w Szwajcarii i tam w 1960 r. zamieszkała. Nie przyjęła ani szwedzkiego, ani szwajcarskiego obywatelstwa. Była bezpaństwowcem. Zawsze czuła się Polką, choć paszport polski zwrócono jej dopiero w 1993 r. Odzyskała wtedy polskie obywatelstwo. Mówiła przy tej okazji, że był to jeden z najważniejszych momentów jej życia.

- Dzięki temu nie jestem już bezpańskim psem, który się tuła, ale obywatelką RP - powiedziała w jednej z audycji radiowych.

Ważny powrót do Ojczyzny

Od razu wróciła do kraju na stałe. Zamieszkała w wydzielonym dla niej przez władze Żywca mieszkaniu w Nowym Zamku (dawnej własności rodziny) urządzonym w dawnej kręgielni.

Ze względu na pochodzenie z morganatycznego związku (małżeństwo członka rodu arystokratycznego z osobą niższego stanu) nie miała prawa do dziedziczenia tronów Habsburgów. Honory? W grudniu ubiegłego roku księżna Maria Krystyna Habsburg została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Jaka była? Miała wielkie serce. Wspierała wiele akcji charytatywnych. Przyjacielskie relacje z Marią Krystyną Habsburg miał jej osobisty lekarz, Krzysztof Błecha. Opiekował się nią przez ostatnich 15 lat. Mówi, że księżna była bardzo wesoła, radosna i tryskała humorem.

- Była też kobietą z wielką klasą - dodaje. - Miła, sympatyczna, moje dzieci traktowała jak swoje wnuki. Bardzo lubiła spotykać się także z młodzieżą, z którą doskonale się porozumiewała - opowiada Błecha.

Właśnie doktor Błecha wysłuchał wspomnień księżnej, która opowiadała nie tylko o swoim życiu, ale też o całej rodzinie. Dzięki temu powstały dwie publikacje o Habsburgach. Pierwsza książka ukazała się trzy lata temu, a druga przed kilkoma tygodniami. Sporo czasu z Marią Krystyną Habsburg spędził także burmistrz Żywca, Antoni Szlagor. - Opiekowałem się nią nie tylko jako burmistrz, zapraszałem ją też do swojego domu na święta czy na imieniny - podkreśla Szlagor. - Gdy wszedłem we wtorek do jej mieszkania, opiekunki powiedziały: odeszła nasza mateczka.

Żywiecczyzna w żałobie

Alina Sanetra, dyrektorka Przedszkola nr 8, któremu od 2006 roku patronuje Maria Krystyna Habsburg, podkreśla, że księżna chciała mieć z dziećmi jak najczęstszy kontakt.

- Często ją odwiedzaliśmy. Z okazji świąt dzieci przygotowywały dla niej specjalne występy, a na Boże Narodzenie śpiewały też kolędy - wspomina Sanetra.

Księżna częstowała maluchy słodyczami, obdarowywała różnymi zabawkami. - Jesteśmy wstrząśnięci informacją o jej śmierci, tym bardziej że jeszcze kilka dni temu była na spacerze w parku - dodaje dyrektorka.

Wczoraj około południa w oknie jej mieszkania pojawił się pierwszy zapalony znicz.

Ważna epoka właśnie się skończyła

Dorota Firlej, historyk z Muzeum Miejskiego w Żywcu:
Choć może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale skończyła się ważna epoka. Księżna Habsburg, podobnie jak jej dziadek arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, który od 1885 do 1933 roku był właścicielem Żywca, byli wielkimi patriotami. ŁUG

Ks. Władysław Fidelus, proboszcz konkatedry żywieckiej:
Księżna pochowana zostanie w krypcie, którą wybudowała jej rodzina. Spoczywają w niej już jej dziadek, babcia oraz brat. Na razie sprawdzane są dokumenty związane z kryptą, bo trzeba znaleźć najbardziej dogodne wejście. ŁUG

Pogrzeb księżnej 11 października

Uroczystości związane z ostatnim pożegnaniem księżnej odbędą się w przyszły czwartek (11 października). Od godz. 8 do 14.30 w Sali Lustrzanej Pałacu Habsburgów wystawiona będzie na widok publiczny trumna z ciałem księżnej. Dostępna ma być tam również Księga Kondolencyjna, do której każdy będzie mógł się wpisywać. Po godz. 14.30 kondukt pogrzebowy przejdzie obok Starego i Nowego Zamku, a następnie uda się do konkatedry żywieckiej, gdzie o godz. 15 rozpocznie się ceremonia pogrzebowa. Na uroczystości spodziewani są przedstawiciele rodów arystokratycznych z całego świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Maria Krystyna Habsburg. Ostatnia taka księżna - Dziennik Zachodni

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski