Podopieczni Marcina Dorny rozkręcali się z każdą kolejną minutą. W pierwszej części grali dobrze i lepiej od gości, ale to Izraelczycy otworzyli wynik spotkania. Tuż przed przerwą dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał kapitan zespołu Jabir Ataa.
W przerwie biało-czerwoni musieli powiedzieć sobie kilka słynnych, “męskich słów”, bo w końcu zaczęli grać na miarę oczekiwań kibiców. Polacy zaczęli zupełnie dominować przyjezdnych, a worek z bramkami rozwiązał się niedługo po przerwie. Najpierw, po asyście Mariusza Stępińskiego, piłkę do siatki głową przekierował Krzysztof Piątek. Później swoje dwa grosze dołożył sam zawodnik Ruchu Chorzów. Najpierw Stępiński popisał się pięknym, mierzonym uderzeniem z powietrza. Później wykorzystał rzut karny po kontrowersyjnym faulu na Piątku (którego być nie powinno). Dla Stępińskiego to już trzeci gol na Arenie Lublin. Rok temu trafił także w inaugurującym obiekt spotkaniu z Włochami, wygranym przez kadrę Polski 2:1.
Mimo niesprzyjającego terminu, według danych podanych przez organizatora, na trybunach Areny zasiadło ponad 8 tys. widzów (głównie szkolnej młodzieży).
Polska3(0)
Izrael 1(1)
Bramki: Piątek 52, Stępiński 65, 68 (k) - Ataa 42;
Polska: Podleśny - Kędziora, Dawidowicz, Jach, Jaroszyński - Mazek (70 Formella), Uryga (88 Makowski), Lipski, Kobylański (69 Kownacki) - Piątek (82 Rudol), Stępiński (90 Łasicki). Trener: Marcin Dorna
Izrael: Elkaslasi (46 Glazer) - Abu Abaid, Danino, Habashi (46 Dvir), Touitou - Ataa, Shamir, Hugi (57 Haziza, 79 Jehezkel), Safuri (70 Reichert), Din (69 Raiyan) - Shoval. Trener: Banado
Widzów: 8113. Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
