Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz Równości 2019 w Lublinie. Radny PiS chce by został zakazany. Data manifestacji nie została jeszcze ogłoszona

Artur Jurkowski, Ewa Pajuro
Po lewej: Marsz Równości 2019. Po prawej: radny Tomasz Pitucha podczas piątkowej konferencji prasowej
Po lewej: Marsz Równości 2019. Po prawej: radny Tomasz Pitucha podczas piątkowej konferencji prasowej Łukasz Kaczanowski
Ponad cztery tysiące osób poparło petycję do prezydenta Lublina w sprawie zakazania Marszu Równości. Z inicjatywą w tej sprawie wyszedł miejski radny PiS. Data manifestacji nie jest jeszcze znana. Organizatorzy zapowiadają, że ogłoszą ją, gdy tylko zgromadzenie zostanie zarejestrowane. - Nie przejmujemy się działaniami radnego - dodają.

- W ciągu dwóch tygodni zebraliśmy ponad cztery tysiące podpisów pod petycją do prezydenta Lublina w sprawie wprowadzenia zakazu Marszu Równości – poinformował w piątek Tomasz Pitucha, radny miejski PiS.

Radny żądając zakazu, powołuje się na konstytucję. Chodzi o art. 72. Jego ustęp pierwszy brzmi „Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją".

– Musimy dołożyć starań żeby Lublin był pierwszym miastem, gdzie zakaz zostanie wydany i utrzymany - grzmiał w piątek radny.

Marsz Równości 2019 w Lublinie. Kiedy?

Data tegorocznego Marszu Równości nie została jeszcze ogłoszona. - Podamy ją, gdy zgromadzenie zostanie zarejestrowane - informuje Bartosz Staszewski, współorganizator wydarzenia. Zaznacza przy tym, że przygotowania trwają, a manifestacja jest planowana na jesień.

Organizatorzy Marszu Równości dodają, że działania radnego Pituchy nie mają dla nich większego znaczenia. - Pan radny ma prawo zbierać podpisy pod dowolną inicjatywą. Przykro nam, że za wroga obrał sobie Marsz Równości, a nie np. zmiany klimatyczne, które wydają się dużo groźniejsze - komentuje Staszewski.

Marsz Równości w Lublinie. Zamieszanie i zamieszki

Poprzedni Marsz Równości odbył się w Lublinie 13 października 2018 r. Prezydent Lublin początkowo wydał zakaz jego zorganizowania. Podobnie zresztą jak zaplanowanej w tym samym czasie kontrmanifestacji środowisk związanych z Obozem Narodowo - Radykalnym. Zakaz argumentowano tym, że przeciwstawne wydarzenia stanowią zagrożenie nie tylko dla uczestników marszów, ale też osób postronnych.

Zarówno organizatorzy Marszu Równości, jak i ONR odwołali się od tej decyzji. Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymał jednak decyzję prezydenta Lublinie o zakazie dla obu marszów. Ich organizatorzy jednak nie zrezygnowali. Skierowały sprawę do Sądu Apelacyjnego. Ten stwierdził, że nie można zakazać zgromadzenia publicznego dlatego, że uczestnicy innego zgromadzenia mogą stanowić zagrożenie.

- Wolność zgromadzeń ma doniosłą rolę w państwie prawa - podkreślała sędzia Ewa Popek i powoływała się przy tym na orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Konstytucyjnego. I dodała:

- To na władzach państwa ciąży obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa. Bez względu na stopień kontrowersyjności wygłaszanych poglądów.

Petycja w sprawie zakazania tegorocznego Marszu Równości w Lublinie ma być złożona do ratusza w momencie, kiedy organizatorzy wystąpią z wnioskiem o pozwolenie na manifestację.

ZOBACZ TEŻ: Pierwszy Marsz Równości w Lubinie

Marsz Równości w Lublinie. Policja podsumowuje: W naszą stro...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski