Prace śledczych nad sobotnim marszem, jeszcze trwają i jak na razie zarzuty postawiono 33 osobom spośród 38 zatrzymanych.
Jak mówi prokurator Bartosz Frąk, zastępca prokuratora rejonowego Lublin - Południe, różnica w liczbach wynika z tego, że część zatrzymanych to osoby nieletnie. - Poza tym jedna z nich dopuściła się wykroczenia, a nie przestępstwa - dodaje śledczy.
Co do trzech osób z zarzutami prokuratura wnioskowała do sądu o tymczasowe ich aresztowanie na trzy miesiące. Sąd zgodził się na to w przypadku dwóch osób. To zatrzymane już na początku sobotniego marszu małżeństwo.
Już w poniedziałek Frąk informował, że chodzi o artykuł Kodeksu Karnego. A ten mówi o produkcji np. materiałów wybuchowych (który „ może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach") za co grozi do 8 lat więzienia.
Właśnie takie materiały policja znalazła u zatrzymanego w sobotę podczas marszu małżeństwa. Były to pojemniki z gazem, do których zostały przymocowane petardy.
Co do trzeciej osoby, której aresztowania chciała prokuratura, to sąd postanowił o dozorze policyjnym.
To osoba, która nie była po stronie przeciwników sobotniego marszu, ale brała udział w legalnym zgromadzeniu. Już po jego zakończeniu mężczyzna zaatakował policjanta gazem pieprzowym.
Cały czas służby analizują zapisy z monitoringu, aby wyłapać kolejne osoby, które mogły popełnić przestępstwo podczas Marszu Równości.
- Tak wyglądał świat przed erą smartfonów. Pamiętacie te kultowe rzeczy?
- Dawniej i dziś - zobacz, jak Lublin zmieniał się na przestrzeni lat
- Marsz Równości przeszedł ulicami Lublina. Zobacz zdjęcia
- Rinke Rooyens kręcił odcinek na oparzeniówce w Łęcznej
- Nowy komisariat przy Gospodarczej oficjalnie otwarty
- Oto najbardziej poszukiwane zawody w Lubelskiem
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?