Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz Równości w Lublinie. Ksiądz o "tęczowym zepsuciu" i "sodomitach wylegających na ulice"

EP
"W imię Chrystusa stawiamy czoło sodomickiemu terrorowi", "Tu jest Polska, nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera!" - m.in. takie wypowiedzi zamieścił ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie pod postem wojewody lubelskiego dotyczącym Marszu Równości. Słowa spotkały się z ostrą krytyką. - Wszystko odbywa się w granicach prawa - odpowiada duchowny.

Marsz Równości, który ma przejść ulicami Lublina w sobotę (13 października) budzi wiele emocji. Wojewoda lubelski poświęcił temu wydarzeniu nagranie na YouTube. W opisie do filmu stwierdził m.in., że "Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe".

Nagranie promował m.in. na Facebooku i to tam rozgorzała ostra dyskusja o marszu i jego przesłaniu. W wymianę zdań włączył się m.in. ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. Najpierw zapytał, czy wojewoda może uchylić zgodę na przejście marszu. Potem odpowiadał na zaczepki słowne innych komentujących. Stwierdził m.in., że "W imię Chrystusa stawiamy czoło sodomickiemu terrorowi", " Sprzeciw wobec waszej próby wrogiego przejęcia Kościoła będzie coraz większy i to się wam nie uda. Tu jest Polska, nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera!", a także:

Wstydem jest milczeć, gdy sodomici wylegają na ulice. Wszak to godzina próby dla każdego normalnego człowieka, ostatni być może moment, aby przeciwstawić się publicznej demoralizacji i tęczowemu zepsuciu

Wypowiedzi skrytykował na swoim fanpage m.in. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych nazywając duchownego - "księdzem homofobem z Lublina". Przywołał też słowa papieża Franciszka:

My chrześcijanie powinniśmy przeprosić za to jak traktowaliśmy gejów, a także prosić o wybaczenie Boga, o którym zbyt często zapominamy

Co na to sam zainteresowany? - Postanowiłem przede wszystkim podziękować wojewodzie za jego sprzeciw wobec organizacji Marszu Równości w Lublinie. Po drugie, widzimy, że tam, gdzie jest społeczne przyzwolenie na tego typu wydarzenia dochodzi do ataków na Kościół i ograniczana jest wolność słowa - wyjaśnia ks. Mirosław Matuszny. Duchowny dodaje, że środowiska, które organizują marsz dążą do zmiany konstytucji w taki sposób, by dopuszczała małżeństwa jednopłciowe. - To jest niezgodne z wiarą i prawem naturalnym - komentuje.

Pytany o ostry, dosadny język, zaznacza: - Wyrażam zdecydowany sprzeciw, ale wszystko odbywa się w graniach prawa. Druga strona używa języka obelżywszego.

Jeden z komentujących zapowiadał, że poinformuje o zachowaniu księdza kurię. - Jestem spokojny. Jeśli zostanę ukarany za cytowanie św. Pawła, który stosunki homoseksualne nazywa zboczeniem, to będzie to chyba pierwszy taki przypadek w historii - mówi duchowny.

CZYTAJ TEŻ: Wojewoda o Marszu Równości: „Obrzydliwe". To promowanie „zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski