Drugi Marsz Równości w Lublinie ma się odbyć 28 września. W czwartek oficjalnie potwierdził to jeden z organizatorów wydarzenia, Bartosz Staszewski.
- To też wielka promocja homoseksualizmu, która odbędzie się w województwie wolnym od LGBT - mówił prześmiewczo mając na myśli uchwały samorządów, które sprzeciwiają się „ideologii LGBT". - Razem pokażemy, że bycie gejem, lesbijką to nie jest nic wstydliwego. Razem będziemy promowali tzw. homoseksualny styl życia. Razem pokażemy, że w byciu osobą LGBT nie ma absolutnie nic złego. Nie ma się czym zarazić - dodał.
Marsz w tym roku ma mieć trochę lżejszy, humorystyczny charakter, ale sprawy, jakie jego uczestnicy chcą poruszać nadal będą poważne. - Za dużo już było smutków i żalów w naszym kraju i próbujemy do tego podejść z uśmiechem - mówiła Alicja Sienkiewicz.
- Odmawia się nam prawa do małżeństwa, do adopcji czy prawa spadkowego. Biorąc to wszystko pod uwagę nie da się już dyskutować z tak głupimi argumentami ideologów prawicowych - mówił Staszewski.
Marsz Równości w Lublinie. Relacja z przejścia uczestników m...
Według zgłoszenia wydarzenia złożonego w ratuszu uczestnicy marszu wyjdą z placu Zamkowego i przejdą:
- al. Solidarności
- ul. Podzamcze
- ul. Unicka
- ul. Obywatelska
- ul. Jaczewskiego
- ul. Prusa
- ul. Dolna 3 Maja
- ul. 3 Maja
- Krakowskie Przedmieście
- Al. Racławickie
Marsz zakończy się na Placu Teatralnym przy Centrum Spotkania Kultur. Nie będzie, jak rok temu w w CSK, wykładów i prelekcji.
Trasa marszu została zmieniona ze względu na bezpieczeństwo. Organizatorzy wydarzenia nie chcą przechodzić wąskimi uliczkami, w których mogliby być zaatakowani. A tak było rok temu.
W ubiegłym roku (13 października) plan zakładał, że marsz przejdzie od pl. Zamkowego przez deptak i przejezdną część Krakowskiego Przedmieścia do Centrum Spotkania Kultur. Zasadniczo ten plan się powiódł, ale ze względu na to, że narodowcy chcieli zatrzymać marsz, jego trasa była na bieżąco korygowana.
Narodowcy, którzy zorganizowali kontrmanifestację (już na początku jej trwania stała się nielegalna) zaatakowali uczestników Marszu Równości i policję. Rzucano kamieniami czy krzesełkami kawiarnianymi. W sumie policja zatrzymała 21 osób. Wszyscy brali udział w kontrmanifestacji narodowców. Procesy części z nich jeszcze trwają.
Teraz też są obawy o bezpieczeństwo i jak mówi Staszewski, trasa marszu została uzgodniona z policją.
Koszt zorganizowania marszu to ok. 10 tys. zł. Organizatorzy zebrali już niemal cała kwotę. Brakuje im około 1 tysiąca złotych. Stowarzyszenie Marsz Równości w Lublinie czeka też na 5 tys. zł ze strony radnego miejskiego PiS Tomasza Pituchę. Pieniądze radny ma wpłacić na mocy przegranego procesu sądowego. - Czekamy na uprawomocnienie się wyroku w drugiej instancji. Już nie możemy się doczekać, bo na pewno na wszystkich rzeczach, które będziemy robili będziemy pisali, ze jest to sfinansowane z pieniędzy pana radnego - zapowiedział Staszewski.
Organizatorzy spodziewają się obecności 2 - 3 tysięcy osób.
Marsz Równości w Lublinie. Policja podsumowuje: W naszą stro...
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Wielka rekonstrukcja bitwy pod Komarowem. Zobacz zdjęcia!
- Mural ozdobił wnętrze nowego hotelu w Lublinie
- Miss Krasnegostawu wybrana. Zobacz zdjęcia
- Oto czym kuszą gości nowe restauracje w Lublinie
- Zobacz wspólną radość kibiców i żużlowców Motoru Lublin
- Sianokosy na najwyżej położonej łące w Lublinie. Zobacz!

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?