Co roku władze województwa poddają się ocenie radnych sejmiku, którzy udzielają im (lub nie) absolutorium. W tym roku, po zmianie przepisów, dodatkowo zarząd musiał przedstawić raport o stanie województwa i ubiegać się o wotum zaufania.
O ile radni zarówno PiS jak i opozycyjnych PSL, PO i SLD zaufali marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu, to podkreślali, że oceniają nie tylko ten zarząd. - Ale także poprzedni - mówiła radna PO, Bożena Lisowska, a przewodniczący sejmiku, Michał Mulawa (PiS) sam przyznał: - Zarząd województwa pod wodzą Jarosława Stawiarskiego w 2018 r. pracował przez jeden miesiąc i dziewięć dni.
Radnych bardziej zdziwił raport o stanie województwa, pierwszy taki dokument w historii lubelskiego samorządu. To 200 stron tekstu, tabel i wykresów, które nie wszystkim się spodobały. - Mam wrażenie, że zabrakło pogłębionej analizy - mówiła Lisowska i wytykała, że w dokumencie nie ma np. diagnozy „wąskich gardeł i ryzyk w województwie”.
Były marszałek, Sławomir Sosnowski (PSL) mówił wprost: - Czy pan marszałek, odpowiedzialny za rozwój regionu, jest zadowolony z tego dokumentu? Czy pan wie, co należy zrobić w tej kadencji? - stawiał pytania i dalej punktował: - To ponad 200 stron, z których wiele powstało na zasadzie „kopiuj - wklej”.
Sam marszałek Stawiarski przyznał, że dokument nie jest doskonały, ale jest pierwszym tego typu. - Myślę, że po tych raportach przyjętych w 16 województwach będą spływały do ministerstwa głosy w tej sprawie, bo też uważam, że 200 stron to za dużo. Uważam, że może to być równie dobrze 30 stron - mówił marszałek Jarosław Stawiarski.
Pieniądze dla Modliborzyc
Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek poinformował, że przekazał 460 tys. zł na pomoc gminie Modli-borzyce. To tam w ostatnią środę ulewy deszcz zalał ok. 350 domów i gospodarstw oraz zniszczył kilkudziesięciometrowy odcinek drogi i most we wsi Pasieka.
- Środki są już w dyspozycji pana burmistrza i może je przekazywać poszkodowanym rodzinom - mówił Czarnek. Zaznaczył, że jeśli straty będą duże, będzie można występować o dodatkowe pieniądze.
- Jak tylko będzie gotowy protokół opisujący straty w drodze powiatowej, to od razu jedziemy z nim do MSWiA - dodał wojewoda.
Modliborzycom pomoże też sejmik województwa. Już odbyła się pierwsza rozmowa na ten temat, ale z określeniem kwoty marszałek czeka do finalnego raportu na temat zniszczeń. Decyzja może zapaść na kolejnej sesji sejmiku.
- Myślę, że nie będzie problemu ze zwołaniem sesji w lipcu. Ja urlopu ani w lipcu ani w sierpniu nie planuję - mówił Stawiarski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?