Marszałek za szybko dał kasę na stadion przy Krochmalnej?

NIK zbadał procedury związane z przyznaniem europejskiej dotacji dla Lublina. Stwierdził, że umowę między marszałkiem a miastem została podpisana za szybko. Dlaczego? - Projekt nie był przygotowany w stopniu kwalifikującym go do zawarcia umowy o dofinansowanie. Miasto Lublin nie posiadało pozwolenia na budowę stadionu miejskiego wraz z zagospodarowaniem przylegającego terenu - tłumaczą kontrolerzy. Zdaniem NIK mogło to "stanowić mechanizm korupcjogenny".

Beata Górka, rzeczniczka marszałka, podkreśla, że o żadnej korupcji nie mogło być mowy. I tłumaczy, że stadion jest realizowany w formule "zaprojektuj i wybuduj" czyli ten sam wykonawca przygotowuje projekt i realizuje inwestycję.

- A dla takich sytuacji nie mieliśmy określonych procedur, choć zgodnie ze wskazaniami MRR powinniśmy je przygotować - przyznaje Górka. - Po zwróceniu nam uwagi przez NIK zostaną opracowane sposoby postępowania w takich przypadkach - dodaje rzeczniczka.

Beata Górka zaznacza też, że uchybienia wskazane przez NIK nie spowodują utraty przez miasto dofinansowania.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że umowę podpisano 30 listopada 2010 roku czyli dokładnie sześć dni przed drugą turą wyborów samorządowych. Ze strony miasta podpis złożył Krzysztof Żuk - wtedy zastępca prezydenta i kandydat PO na włodarza miasta. - Nie miało to nic wspólnego z toczącą się wówczas kampanią wyborczą - zapewnia Katarzyna Mieczkowska - Czerniak, rzeczniczka prezydenta Żuka.

Nowy stadion piłkarski stanie przy ul. Krochmalnej. Koszt budowy to 136 mln zł. Będzie mogło na nim zasiadać 15,5 tysiąca widzów. Ma być gotowy do końca 2013 roku.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski