Marszałkowie przesiadają się do samochodów elektrycznych

To będą pierwsze „elektryki” w garażach Urzędu Marszałkowskiego. Do tej pory urząd nie dysponował takimi autami, a członkowie zarządu województwa podróżowali skodami superb.

Teraz Urząd zainwestował w trzy Kie e-Niro z 2020 roku. Pięciodrzwiowe auta będą mieć pojemność akumulatora 64 kWh, moc silnika 204 KM, a zasięg jazdy miejskiej ma sięgać nawet 615 kilometrów. W specyfikacji przetargowej Urząd określał m.in., że samochody mają mieć przyciemniane tylne szyby, automatyczną klimatyzację oraz podgrzewane przednie i tylne fotele.

Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka, tłumaczy, że zakup akurat takich aut był motywowany m.in. faktem, że Urząd Marszałkowski posiada trzy dwustanowiskowe stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Znajdują się w parkingu podziemnym siedziby urzędu przy ul. Grottgera 4, przy stacji pogotowia na ul. Bursaki 17 (parking, ściana zewnętrzna budynku), a także w Białej Podlaskiej przy ul. Warszawskiej 14, gdzie działa filia urzędu.

- W ten sposób spełniamy wymogi ustawy o elektromobilności, która wkrótce będzie obowiązywała – dodaje rzecznik.

Auta dostarczy jeszcze w tym miesiącu firma Technotop z Motycza. Zgodnie z przetargową specyfikacją o zwycięstwie w postępowaniu decydowała głównie cena (60 proc.), ale też termin realizacji zamówienia (20 proc.) i zasięg samochodu (20 proc.).

Koszt zakupu aut to 509,2 tys. zł brutto.
- Cena zawiera pakiet ubezpieczeń OC, AC, NW na okres 12 miesięcy oraz komplet kół zimowych – wylicza Remigiusz Małecki. - Zakup zostanie dofinansowany w postaci dotacji kwotą 200 tys. zł z środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. Pozostała kwota zostanie pokryta ze środków budżetu województwa lubelskiego – dodaje rzecznik.