Biało-czerwone, a szczególnie Marta Gęga, bardzo dobrze zaczęły czwartkowy mecz, remisując po 10 minutach 4:4. Co ciekawe autorką wszystkich goli dla Polek, była właśnie lubelska rozgrywająca. Pięć minut później Norweżki prowadziły 9:8 i od tego momentu zaczęły odskakiwać. Mimo dobrych interwencji kolejnej zawodniczki MKS Perła Lublin Weroniki Gawlik, która pojawiła się na parkiecie w końcówce pierwszej połowy, do szatni Polki zeszły ze stratą czterech goli (13:17).
Po zmianie stron szczypiornistki ze Skandynawii wygrały pierwsze dziesięć minut 6:0 i w efekcie w 40. minucie, miały już dziesięć bramek przewagi (23:13). Wysokie prowadzenie pozwoliło trenerowi Thorirowi Hergeirssonowi na puszczenie w bój zmienniczek, które jeszcze powiększyły przewagę Norweżek. Ostatecznie Polki uległy rywalkom trzynastoma trafieniami (22:35).
Oprócz wspomnianej Marty Gęgi, spośród szczypiornistek MKS Perła Lublin po trzy bramki zdobyły rozgrywająca Aleksandra Rosiak i skrzydłowa Dagmara Nocuń, natomiast dwa gole zanotowała Natalia Nosek.
– Nie zagraliśmy dobrego meczu, ale Norwegia to mistrzowski zespół. To były trudne dla nas zawody, jednak to dopiero pierwszy nasz występ w turnieju. W kolejnych meczach postaramy się zagrać lepiej. Szkoda, że nie mogą tu być z nami nasi kibice i rodzina, ale na pewno wspierają nas mocno przed telewizorami – mówiła po meczu Dagmara Nocuń.
– To dopiero początek mistrzostw i na pewno ze spotkania na spotkanie będzie nam szło lepiej. Przed występem z Rumunią zespół będzie dokładnie analizować grę rywalek na wideo. Na treningu zostanie przećwiczona taktyka. Na pewno chcemy zrobić to dobrze, gdyż po inauguracyjnej porażce, dwa następne spotkania chcemy wygrać – podsumowała na antenie Eurosportu lubelska skrzydłowa.
Dagmara Nocuń w meczu z Norwegią wystąpiła w wyjściowej siódemce. Na boisku przebywała 38:43 min. Rzuciła trzy bramki, mając 100 procentową skuteczność.
W innym czwartkowym meczu grupy D Niemki pokonały Rumunki 22:19. Kolejne mecze w grupie D Polska zagra z Rumunkami, 5 grudnia o godz. 16, a dwa dni później zmierzy się z Niemkami o godz. 18.15. Tytułu broni Francja, która w poprzednich mistrzostwach, przez nią zorganizowanych, w meczu o złoto pokonała w Paryżu Rosję 24:21. W spotkaniu o brąz Holandia wygrała z Rumunią 24:20, natomiast Polska zajęła 14. miejsce.
Norwegia – Polska 35:22 (17:13)
Norwegia: Sando, Granlund – Reistad 6, Arntzen 1, Kristiansen 2, Frafjord, Loke 1, Skogrard 2, Mork 6, Ofdeal 3, Aune 5, Dale 2, Jacobsen 2, Herrem 5, Solberg-Isaksen, Breistol. Trener: Thorir Hergeirsson
Kary: 12 min.
Polska: Gawlik, Płaczek – Łabuda 2, Gęga 6, Grzyb 1, Górna, Zych 2, Drabik 2, Rosiak 3, Wołoszyk, Nosek 2, Kochaniak 1, Szarawaga, Świerżewska Roszak, Nocuń 3. Trener: Arne Senstad
Kary: 12 min.
Sędziowały: Ioanna Christidi, Ioanna Papamattheou (Grecja).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?