"Marzymy o zwyczajnym życiu. Bez szpitala, bólu i ciągłej rehabilitacji" – Rodzice 11-letniej dziewczynki błagają o pomoc

"Przez lata walczyliśmy o to, by uratować naszą córeczkę przed amputacją. Odwiedziliśmy niezliczoną ilość gabinetów, spędziliśmy tysiące godzin na rehabilitacji, wszystko to po to, by uratować sprawność Oliwki. Dziś boimy się, że to na co pracowaliśmy latami, może jej zostać zabrane, tylko dlatego, że nie mamy wystarczającej sumy pieniędzy..." – pisze Katarzyna Jedynak-Pukas, mama Oliwki.

Oliwka urodziła się w 2010 roku z wrodzonym niedorozwojem kości udowej prawej nóżki oraz deformacjami stawów: biodrowego i kolanowego. W czasie kiedy dziewczynka po raz pierwszy potrzebowała pomocy, w Polsce nie było możliwości leczenia jej wady - Oliwia była skazana na amputację. Zrozpaczonym rodzicom udało znaleźć się rozwiązanie poza granicami naszego kraju, od 2013 roku leczona jest przez amerykańskiego ortopedę doktora Paley'a, któremu udało się uratować nogę dziewczynki.

– Oliwka przeszła rekonstrukcję stawów (biodrowego i kolanowego) oraz dwa wydłużania, co pozwoliło jej uzyskać łącznie o 16 cm dłuższą kość. Do tej pory jedna operacja została zrefundowana przez NFZ, za pozostałe zapłaciliśmy dzięki pomocy wielu wspaniałych ludzi... – wspomina mama dziewczynki.

Ciężka walka z wrodzonymi deformacjami miała zakończyć się 14 kwietnia 2021 roku, był to termin finalnego wydłużania kości udowej, które miało zakończyć jej wieloletnie leczenie w Szpitalu im. Grucy w Otwocku. Niestety, nieprzychylny los nie złożył broni - kilka dni przed datą operacji, po konsultacji z dr. Paleyem, okazało się, że Oliwia wymaga kolejnej rekonstrukcji stawu biodrowego oraz kolanowego. Bez tych zabiegów ostatni etapu wydłużania kości udowej nie będzie możliwy. Operacja u doktora Paley'a w USA planowana jest na kwiecień bieżącego roku, Oliwia i jej rodzice gotowi są walczyć - ale nie mają z czego zapłacić.

– W tym momencie różnica w długości nóżek wynosi 7 centymetrów. Jesteśmy o krok od sprawności Oliwki, a jednocześnie tak daleko od upragnionego celu. Dzieli nas bowiem ogromna kwota, którą musimy zebrać jak najszybciej – komentują rodzice dziewczynki.

Rodzice Oliwki robią wszystko, aby zebrać pieniądze dla swojej córki. Oprócz akcji na stronie siepomaga.pl, można brać udział w aukcjach, na których ludzie wystawiają przedmioty na licytację, z których pieniądze są przekazywane są na leczenie dziewczynki. Na licytacjach można znaleźć wszystko: od ubrań, kursów makijażu, przedmiotów kuchennych przez ręcznie robione kartki, ozdoby czy ciasta po wyjazdy i wycieczki (np. 10 osobowy wyjazd na sanki). Oliwkę można też wesprzeć przekazując na jej leczenie 1% swojego podatku.

Dodatkowo, 25 lutego o godzinie 19.00 w Hotelu Trzy Korony w Puławach odbędzie się koncert charytatywny „Gramy dla Oliwii” na którym wystąpi Wojciech Cugowski oraz zespół Blues Smile Trio. Wstęp na koncert to bilet w formie cegiełki w cenie 50 zł. Dochód ze sprzedaży cegiełek zostanie w całości przeznaczony na operację Oliwii.

– Każda najmniejsza cegiełka ofiarowana od serca, każda złotówka przybliży nas do celu. My się nie możemy poddać, choć sytuacja jest dla nas trudna, problemy zdrowotne Oliwki nas przytłaczają i czasem po prostu opadamy z sił – podsumowują rodzice dziewczynki.

Marząc o zwyczajnym życiu bez szpitala, bólu, ciągłej rehabilitacji, konsultacji lekarskich, ciągłego niepokoju o zdrowie dziecka – dodają.

Link do zbiórki: TUTAJ.