20-letnia Karolina S. i 26-letni Arkadiusz S. zostali zatrzymani podczas Marszu Równości w Lublinie. Małżeństwo z Lublina przyszło na manifestację z materiałami wybuchowymi. Prokuratura zleciła sporządzenie dodatkowej dokumentacji.
- Zleciliśmy biegłemu sporządzenie opinii psychiatrycznej na podstawie akt sprawy - mówi prof. Bartosz Frąk, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe w Lublinie. Biegły ma ocenić, czy w dniu zdarzenia Karolina i Arkadiusz S. byli poczytalni.
Obecnie mieszkańcy Lublina przebywają w areszcie tymczasowym. Po otrzymaniu przez prokuraturę opinii biegłego małżeństwo będzie miało możliwość składania dodatkowych wyjaśnień. Prokurator rejonowy zapowiada zakończenie śledztwa do końca miesiąca. Następnie akt oskarżenia ma zostać skierowany do sądu.
Drugi Marsz Równości w Lublinie przeszedł przez miasto 28 września. Tuż przed rozpoczęciem pochodu policjanci zatrzymali małżeństwo z Lublina. Para miała przy sobie pojemnik z gazem do zapalniczek z przyczepionymi do niego taśmą petardami. Zdaniem biegłych, urządzenie stanowiło zagrożenie dla uczestników zgromadzenia.
Za posiadanie substancji lub przyrządu wybuchowego, który może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób Kodeks karny przewiduje od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?