Jak długo trenuje pan karate i czy trudno jest godzić występy w turniejach z pracą w policji?
Łączenie służby i występów w zawodach, które odbywają się na całym świecie nie jest łatwe i wymaga dobrej organizacji swojego czasu. Karate zacząłem trenować jeszcze będąc nastolatkiem, czyli ponad ćwierć wieku temu. Aktualnie posiadam drugi stopień DAN i ćwiczę w Lubelskim Klubie Karate Kyokushin pod okiem shihan Jacka Czernieca. Bardzo cieszę się, że nadal mogę oddawać się swojej pasji i z powodzeniem startować w turniejach.
Co zalicza pan do swoich największych osiągnięć w karate?
Ostatni wynik osiągnięty podczas Pucharu Europy w Chisinau w Mołdawii. Dużo radości sprawiły mi także inne imprezy w ramach Mistrzostw Europy, czy krajowego czempionatu, gdzie również stawałem na podium. Ponadto zawsze z dumą wracam do swoich występów w barwach reprezentacji Polski.
Czy wartości i umiejętności poznane dzięki treningom karate przydają się w pracy policjanta?
Zdecydowanie tak, ponieważ w karate trzeba nauczyć się bardzo szybkiego podejmowania decyzji oraz konsekwencji i zachowywania tzw. „chłodnej głowy”. To bardzo przydaje mi się w życiu codziennym oraz na płaszczyźnie zawodowej.
Jak koledzy w mundurach reagują na pana sukcesy w karate?
Gratulują mi osiągniętych wyników i zawsze z ciekawością słuchają o kulisach różnych turniejów. Ogólnie, podczas wielu seminariów i różnego rodzaju imprez w całym kraju spotykam wielu policjantów, którzy także trenują karate kyokushin. Jest nas dość duże grono i kilka lat temu doszło nawet do sytuacji, że w pewnym turnieju na podium stanęli sami pracownicy policji.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?