Mateusz Kostrzewski przyszedł do Lublina z ambitnym planem. - Walki o mistrzostwo Polski – mówi. - Wprawdzie nikt nie daje nam szans z tym składem, ale myślę, że nasz potencjał i to, jak ciężko trenujemy, pozwala wierzyć, że mocno powalczymy w lidze – dodaje.
Seniorską karierę Kostrzewski rozpoczynał w drugoligowej drużynie OSSM PZKosz Sopot. Na parkietach koszykarskiej ekstraklasy zadebiutował w sezonie 2007/08 w zespole Prokomu Trefla Sopot. Grając w tym klubie poznał obecnego trenera Pszczółki Startu, Davida Dedka.
- Z trenerem Dedkiem znam się od czasów, jak byłem małym chłopcem. Tak naprawdę on wiele mnie nauczył. Znam więc jego szkołę oraz taktykę. Dlatego po kilku telefonach podjęliśmy decyzję, że chcemy razem pracować – zdradza Kostrzewski.
W trzech ostatnich sezonach nowy gracz Startu zdobywał średnio ponad 10 punktów (w rozgrywkach 2019/20 jego średnia wyniosła 13,1 pkt/mecz), a także notował ok. czterech zbiórek. Wyniki lubelskiej drużyny będą zatem w dużej mierze zależeć od jego postawy. - Tak też przedstawił mi to trener i jego wizja mi się spodobała. Ale to też nie chodzi o jednego zawodnika, a myślę, że cały nasz zespół będzie bardzo dobrze funkcjonował – uważa.
Czerwono-czarni są po pierwszych meczach kontrolnych i wciąż dużo pracują nad taktyką i zgraniem. - Na razie wszyscy się docieramy. Są momenty, gdy nasza gra idzie w dobrym kierunku, ale też takie, kiedy tracimy piłkę, źle podajemy. To jest jednak taki okres, że te błędy będą się zdarzać. Ale od tego są treningi, żeby nad tym pracować i to wyeliminować – podkreśla Mateusz Kostrzewski.
W weekend Pszczółka Start wystąpi w 3. Memoriale Karola Gutkowskiego w Radomiu. W sobotę lublinianie zagrają z GTK Gliwice, a w niedzielę z miejscowym HydroTruckiem lub Legią Warszawa.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?