Matka i jej konkubent podejrzani o znęcanie się nad dwulatką. Dziecko trafi do rodziny zastępczej

Trwa śledztwo w sprawie znęcania się nad 2-letnią dziewczynką, na której ciele odnaleziono ślady pobicia. O sprawie pisaliśmy dwa dni temu. W jednym z mieszkań przy ul. Gęsiej w Lublinie pracownice MOPR-u chciały przeprowadzić kontrolę. Kobiety zostały już przesłuchane.

Lublin: Dwulatka z obrażeniami na twarzy w szpitalu. Matka i jej konkubent zatrzymani

- Wyjaśniły, że miały sygnał, iż istnieje podejrzenie, że w tej rodzinie dochodzi do przemocy - mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Przychodziły do mieszkania kilka razy, jednak nikt im nie chciał otworzyć drzwi - dodaje Kępka.

Na miejsce została wezwana policja. - Nasi funkcjonariusze wspólnie z pracownicami socjalnymi zauważyli u dwuletniej dziewczynki obrażenia ciała. Dziecko trafiło do szpitala, gdzie lekarze po zdiagnozowaniu obrażeń postanowili umieścić dziecko na oddziale - relacjonował Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie.

Dziewczynka do tej pory przebywa w szpitalu. Jej matka i jej konkubent usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem. 26-latek trafił do tymczasowego aresztu, 21-latka ma dozór policyjny. Kobieta częściowo przyznała się do winy, jej partner zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miał uderzyć 2-latkę.

- Dziecko pozostaje bez prawnej opieki, dlatego skierowaliśmy do sądu wniosek, by umieścić je w rodzinie zastępczej - potwierdza prokurator Kępka.

Sąd decyzje podjął w poniedziałek. - 2-latka, gdy tylko opuści szpital trafi pod opiekę zawodowej rodziny zastępczej, czyli do pogotowia opiekuńczego - precyzuje Ewa Bazelan, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie ds. cywilnych. Sąd teraz będzie prowadził również postępowanie dotyczące ustalenia władzy rodzicielskiej. Matka może stracić prawa do opieki nad córką. Jak powiedziała nam Kępka, kobieta jest obecnie w kolejnej ciąży.