Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matma poszła jak z płatka. Za maturzystami drugi obowiązkowy egzamin

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Małgorzata Genca
Matematyka to drugi obowiązkowy przedmiot, który zdawali tegoroczni maturzyści. Zaskoczenia nie było, może poza jednym. – Nie spodziewałem się, że będzie aż tak łatwa – mówi Oliwier z LO im. Kazimierza Wielkiego.

Z matury wyszedł jako jeden z pierwszych.

– Angielskie będzie jeszcze prostszy – nie ma wątpliwości. Najtrudniejszy wydawał mu się polski, chociaż tu też jest dobrej myśli, bo napisał wypracowanie na 336 słów, czyli blisko 100 więcej niż trzeba. Celem Oliwiera są studia z technologii cyfrowych w animacji kultury na UMCS-ie.

Julia wyszła zestresowana, choć skończyła sporo przed czasem i zapewniała, że po maturze napięcie zeszło.

– Jest już dużo spokojniej. Matematyka to dla mnie nie problem, wyszłam z sali dokładnie czwarta. Podstawowa matura to nawet przyjemny egzamin dla kogoś, kto jak ja będzie zdawał jeszcze rozszerzenie – dodaje. Przed Julią poza rozszerzoną matematyką jeszcze rozszerzenie z chemii i biologii, a wyniki z nich mają jej zagwarantować miejsce na medycynie. Jeszcze nie wie czy lubelskiej.

Niezdecydowany w ocenie poziomu matury był Patryk.

– Ciężko powiedzieć, jak poszło. Były zadania, które mi podeszły, ale nad niektórymi długo myślałem – komentuje. Po wakacjach chciałby dostać się na kierunek związany z ekonomią, ale jeszcze nie wie na jaki dokładnie. Wie jednak, że nie w Lublinie. – Wydaje mi się, że w innych miastach jest większy wybór lepszych uczelni – mówi.

Miłośniczką matematyki jest również Ania. Matura poszła jej raczej dobrze, chociaż miała problem z rozwiązaniem ostatniego zadania.

– Dotyczyło funkcji kwadratowej z dwoma miejscami zerowymi, nie mogłam go rozwiązać i nie chciałam się dłużej męczyć, więc wyszłam. Nie martwię się jednak, bo stracę za to tylko kilka punktów, a w maturze z polskiego za ostatnie, najwyżej oceniane, można ich stracić nawet połowę – tłumaczy. Jak dodaje, lubi matematykę za to, że jest logiczna. Pytanie o to, co będzie robić po maturze, uważa za trudne i ze śmiechem przyznaje, że jeszcze nie wie. – Jedną z opcji jest gap year, czyli rok przerwy między maturą a studiami. Myślę o tym, żeby zrobić w tym czasie jakiś kurs, najchętniej piercingu – dodaje. Jak podsumowuje, bez względu na to, na jakie studia lub zawód się zdecyduje, nie wiąże swojej przyszłości nie tylko z Lublinem, ale w ogóle z Polską.

Lublin. Utrapienie humanistów i fraszka dla umysłów ścisłych...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski