Matura 2019. Część szkół już po klasyfikacji. Co z pozostałymi i strajkiem?

Zajęcia w szkołach średnich kończą się 26 kwietnia, w tygodniu po świętach. Termin matur został ustalony przez CKE.

Zaczną się 6 maja, po długim weekendzie majowym, zakończą 25, w zależności od zdawanych przedmiotów.

Do matury mogą przystąpić tylko uczniowie sklasyfikowani, czyli dopuszczeni przez decyzje rady pedagogicznej.

I tu zaczyna się największy problem: udział w podejmowaniu uchwał rady pedagogicznej jest pracą nauczycieli, a ci w czasie legalnego strajku mogą jej nie podejmować.

W czwartek, o godz. 10 w Radzie Dialogu Społecznego ma się odbyć ponowne spotkanie, ale rząd, ustami szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, obiecuje tylko dalej debatować nad porozumieniem podpisanym już przez „Solidarność”.

Środowisko nie liczy na jakikolwiek postęp w rokowaniach.

Miasto Lublin prowadzi 30 szkół ponadgimnazjalnych, w których muszą przed maturami odbyć się rady klasyfikacyjne.

- Według stanu naszej wiedzy ze środy, do godziny 16.30, rady odbyły się w 14 szkołach - informuje Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania UM. - Tam rady podjęły uchwały w sprawie klasyfikacji uczniów klas najstarszych.

Te szkoły, to:

• VI LO,
• VII LO,
• VIII LO,
• XXIII LO,
• XXVII LO,
• Zespół Szkół nr 5 im JP II,
• Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego,
• Zespół Szkół Ekonomicznych,
• Zespół Szkół Elektronicznych,
• Zespół Szkół Odzieżowo - Włókienniczych,
• Lubelskie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego,
• Centrum Kształcenia Ustawicznego nr 2,
• Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2
• Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy

W tych szkołach mamy już uczniów dopuszczonych do matury. To jednak 14 szkół na 30. W pozostałych nie ma porozumienia w kwestii zwołania rad. Dotyczy to większości liceów.

- Oceny są wystawione - mówił w środę Stanisław Stoń, dyrektor I LO im. St. Staszica. - Radę zwołałem na czwartek, na 16, ale nie było kworum. Rada się nie odbyła.

Podobna sytuacja miała miejsce w V LO i pozostałych.

- Nie wiem, co będzie dalej - mówił Zbigniew Jakuszko, dyrektor V LO. - Rady nie mogę przeprowadzić z powodu niestawienia się na niej nauczycieli.

Plotki i pogłoski krążące o możliwościach przeprowadzenia matur w innym terminie czy o możliwości powtarzania roku przez tegorocznych kandydatów na maturzystów nie znajdują potwierdzenia przede wszystkim w obowiązującym prawie.

Powtarzanie roku, wedle prawa o systemie oświaty, wynika z otrzymania niepozytywnego wyniku klasyfikacji, a nie jej braku w ogóle.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w komunikacie z 5 marca pisał: „Przystąpienie do egzaminu w terminie dodatkowym (w czerwcu) jest możliwe wyłącznie w przypadku zdających, którzy nie przystąpili do danego egzaminu w terminie głównym (w kwietniu albo w maju) z przyczyn losowych lub zdrowotnych”.

Co zatem będzie z pozostałymi absolwentami?

- Będzie dobrze - twierdzi z przekonaniem nauczycielka z jednego z renomowanych lubelskich liceów. - Wstrzymamy się do świąt, a po nich sklasyfikujemy uczniów, bo nie można ich stawiać w takiej sytuacji, że jedni mają dopuszczenie, a inni nie. Nie będziemy stawiać barykad. Pozostają matury.

ZOBACZ TEŻ: "Łańcuch światła" dla nauczycieli w Lublinie