Sprawa Pawła S., który w ubiegły wtorek stracił panowanie nad kierowanym przez siebie samochodem i wjechał w Teatr im. Osterwy budzi coraz więcej emocji. Wszystko dlatego, że mężczyzna w chwili zdarzenia był pijany. Miał prawie 2 promile alkoholu. Mimo to nie został zatrzymany. Pojawiły się podejrzenia, że mogło stać się tak ponieważ jest on przedstawicielem lubelskiej palestry. Padła nawet sugestia, że dlatego sprawą powinna się zająć prokuratura w innym mieście. Dziś wszystko wskazuje jednak, że tak się nie stanie. Paweł S. jest bowiem bardzo młodym stażem adwokatem.
- Do 3 listopada 2011 roku był radcą prawnym.Dopiero później został skreślony z naszej listy w związku z rozpoczęciem pełnienia obowiązków adwokata - potwierdza Halina Ejsmond-Zając, wicedziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie.
Chcieliśmy poprosić Pawła S. o skomentowanie sprawy. Nie odbiera jednak telefonów. Nie było go też w kancelarii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?