W okolicach stadionu zostaną zmobilizowane siły policyjne ze Świdnik, Łęcznej i Lublina. Jeśli zajdzie potrzeba, mundurowi będą mogli użyć nowej armatki wodnej.
Jeśli zaś chodzi o samo spotkanie, piłkarze powalczą na murawie o punkty, które dla obu ekip mają w tym momencie kolosalne znaczenie. Zespoły w zimowym okienku transferowym zostały wzmocnione, ale po trzech wiosennych kolejkach nie przyniosło to spodziewanych zdobyczy punktowych i zamiast walczyć o lokaty w czubie tabeli, obie drużyny muszą patrzeć co dzieje się za nimi.
- Mam nadzieję, że to się zmieni i to już po środowym meczu - mówi Mirosław Kosowski, trener gości. - Wszyscy są zdrowi, nikt nie pauzuje za kartki, a dodatkowo na ten mecz mogę mieć większą ilość zawodników z pierwszego składu.
- Tym się nie martwię, choć na pewno wzmocni to drużynę Bogdanki - dodaje Tomasz Wojciechowski, trener gospodarzy. - Im więcej na boisku dobrych piłkarzy, tym lepsze widowisko. My musimy przede wszystkim skupić się na własnej grze, bo styl w ostatnich meczach nie był dobry. Musimy powrócić do tego, co prezentowaliśmy w sparingach.
W miejscowym zespole z powodu urazów nie zagra dwóch młodzieżowych defensorów: Karol Lewczuk i Piotr Bednarek, co może okazać się sporym osłabieniem.
Czytaj także:
Kibole Avii Świdnik obrzucili pociąg kamieniami
Kolejni pseudokibice zatrzymani za burdę w Świdniku
Świdnik: Chuligani pobili go za koszulkę klubu z Łęcznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?