- Halę oświetla teraz dodatkowo siedem halogenów skierowanych na boisko - mówi Marian Chałas, prezes klubu. Nowe oświetlenie było testowane podczas wczorajszego treningu. - Takie było założenie, że przynajmniej dwa treningi musimy odbyć przy nowym oświetleniu - mówi Krzysztof Lemieszek, trener Avii.
Tak czy inaczej, kibice zgromadzeni w sobotę w hali będą wyraźniej widzieć co się dzieje na boisku. W obecnym sezonie to już drugi remont zaniedbanej, świdnickiej hali. Wcześniej wyremontowane zostały szatnie dla drużyn przyjezdnych.
Żadne detale wystroju wnętrza nie pomogą jednak Avii odnieść zwycięstwa nad faworyzowanym Treflem. Goście dysponują silną kadrą złożoną z wybijających się zawodników pierwszej ligi poprzedniego sezonu. W kadrze jest dwóch byłych zawodników Avii - Maciej Gorzkiewicz i Bartosz Węgrzyn. Zagra prawdopodobnie tylko ten pierwszy. - Nie ma co się oszukiwać, Trefl ma dużo większy potencjał sportowy, a na każdej pozycji ma bardzo dobrych zawodników - mówi Lemieszek. - Moja drużyna ma za to charakter, co nieraz już w obecnym sezonie pokazała. Liczymy także na naszą publiczność, która w spotkaniu z Jokerem Piła nam pomogła.
Skład świdniczan nie powinien się różnić od tego, który wygrał w Spale z SMS 3:0. W ataku wystąpi Wojciech Pawłowski, a na przyjęciu zagrają Jakub Guz i Marcin Kurek. Jeśli jednak trener Lemieszek zdecyduje się na roszady, to będą kosmetyczne. Kurka może zastąpić Marcin Jarosz, który lepiej prezentuje się w przyjęciu.
Początek meczu na szczycie pierwszej ligi w sobotę, o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
