W niedzielę o godz. 20 (transmisja w Polsacie Sport) dojdzie do niezwykle istotnego dla Polaków rewanżowego starcia z kadrą Trzech Koron. Wicemistrzowie olimpijscy w pierwszym spotkaniu w pełni wykorzystali swoje atuty, ale teraz sytuacja przedstawia się nieco inaczej - na uraz narzeka Kim Andersson, a do tego nasza reprezentacja może liczyć na wsparcie aż 10 tysięcy kibiców.
- Gramy u siebie i jest to totalnie inna sytuacja w porównaniu do tej, którą zastaliśmy w Szwecji. To nasz ostatni mecz i musimy spróbować - stwierdził Biegler na łamach portalu sportowefakty.pl.
W Malmoe biało-czerwoni przez długi czas dotrzymywali kroku utytułowanemu przeciwnikowi, ale w ostatnich dwudziestu minutach nasza drużyna opadła z sił i wyraźnie ustępowała Szwedom, w efekcie skończyło się na porażce 21:28.
- W Malmoe pierwsze 40 minut wyglądało dobrze, ale w końcówce straciliśmy kontrolę nad meczem i nie graliśmy tego, co założyliśmy. Wiem, że mamy szansę. Żeby nam się udało, potrzebujemy grać swoje przez 60 minut - nic więcej - dodał Biegler.
Reprezentacja Polski po trzech meczach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy ma na koncie dwie wygrane i porażkę, a liderem jest niepokonany zespół Trzech Koron.
źródło: sportowefakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?