Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mercedes Vito - dla dużej rodziny i do firmy

Kamil Krupa
KAK
Czy mając samochód o dużych gabarytach można zaoszczędzić na paliwie? W salonach Mercedes-Benz przekonują, że jest to możliwe. Producent ruszył z akcją "Mistrz Ekonomicznej Jazdy". Na przykładzie modeli Vito i Viano postanowił pokazać kierowcom, jak jeździć, aby spalać jak najmniej paliwa. My również włączyliśmy się w tę akcję i z salonu Mercedes-Benz "Lenartowicz" wypożyczyliśmy nowego mercedesa Vito.

Ten model w ubiegłym roku przeszedł mały lifting. Zmieniono przód i gamę silników. Jeśli idzie o rodzaje nadwozia, to w ofercie producenta są dostępne modele kombi, furgon i univan. Ten pierwszy przeznaczony jest dla pasażerów i ma osiem miejsc siedzących. Drugi to wersja z trzyosobową kanapą z przodu i przestrzenią ładunkową w pozostałej części pojazdu. Natomiast univan to połączenie tych dwóch pierwszych. Ma miejsce dla kierowcy i pasażera z przodu, trzy dla pasażerów na tylnej kanapie, a pozostała reszta nadwozia to przestrzeń ładunkowa.

My wypożyczyliśmy wersję kombi. Za kierownicą Vito siedzi się przyjemnie i wysoko. Dzięki temu mamy doskonałą panoramę na to, co dzieje się po bokach i drodze przed nami. Duże gabaryty Vito w praktyce uniemożliwiają korzystanie ze środkowego lusterka, ale spore boczne zwierciadła pozwalają właściwie ocenić to, co dzieje się za pojazdem. Vito ma bardzo dobry promień skrętu, dzięki któremu kręcenie kierownicą ogranicza się do niezbędnego minimum. Można ją ustawić w dwóch płaszczyznach, a na niej umieszczono sterowanie radiem i przyciski dające możliwość odbioru połączeń telefonicznych, pod warunkiem skonfigurowania telefonu za pośrednictwem bluetooth.

Dobrym i ciekawym rozwiązaniem jest ukrycie kierunkowskazów, włącznika wycieraczek i długich świateł w jednej rączce po lewej stronie kierownicy. Co prawda wymaga to trochę czasu, aby się przyzwyczaić i nie szukać manetki pod prawą ręką. Automatyczną klimatyzację można ustawić inaczej dla podróżujących z przodu i dla pasażerów na tylnych kanapach. Ci ostatni sami mogą decydować o sile powietrza w prosty sposób zamykając sobie nawiewy. O tym, jaka temperatura ma panować w przestrzeni z przodu i z tyłu, decyduje już sam kierowca. Dźwignia zmiany biegów została wysoko umieszczona, co w połączeniu z długim podłokietnikiem (taki sam ma pasażer podróżujący z boku) daje poczucie wygody podczas podróży i zmiany biegów.

Chociaż w Vito mieści się aż dziewięć osób, to przestrzeń w środku można dowolnie komponować. Żeby montować lub demontować siedzenia nie trzeba mieć żadnych narzędzi. Wszystko robi się szybko i sprawnie. Dzięki temu, nawet jeśli będziemy potrzebowali przewieźć większy ładunek, to na pewno znajdzie się dlań miejsce. Samochód jest dostępny w trzech wersjach długości. Standardowa to 4,7 m, wersja długa ma 5 m, a ekstradługa 5,2 m. Dopuszczalna masa całkowita wynosi od 3,05 do 3,2 tony,a ładowność bez siedzeń w przestrzeni pasażerskiej to maksymalnie 1,240 t. Wysokość wnętrza ma 1,34 m. Maksymalne obciążenie bagażnika dachowego wynosi do 150 kg.

Przy aucie o takich rozmiarach, producent musiał odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo podróżnych. W Vito zastosowano elektroniczny system stabilizujący tor jazdy. Reguluje dynamikę w zależności od obciążenia samochodu. Współpracuje z systemem ABS i ASR oraz elektronicznym systemem siły hamowania i asystentem układu hamulcowego. Vito ma również adaptacyjne światło hamowania. W przypadku nagłego naciśnięcia na pedał hamulca, światła stopu migają i ostrzegają tym samym innych kierowców, a kiedy nasz pojazd całkowicie się zatrzyma włączą się dodatkowo światła awaryjne.

Czas pomówić o ekonomicznej jeździe. W trasie nasze Vito paliło ok. 7,5 l na 100 km. Przy bardzo spokojnej jeździe można było zejść do 7,2 l. W mieście spalanie pokazywało w granicach 11 l. W ofercie producenta dominują silniki wysokoprężne od 2,2 l do 2,9 l. Jest też jeden silnik benzynowy o pojemności 3,4 l. Te mają napęd na tylną oś. Mercedes-Benz oferuje też dwa modele z napędem na cztery koła o pojemności 2,2 l (136 KM) i 2,2 l (163 KM). Z deklaracji producenta wynika, że najmniej palą dwa diesle (2,2 l 136 KM i 2,2 l 163 KM). W trasie to od 6,1 l do 6,6 l, a w mieście od 8,4 l do 9 l. Cena Vito zaczyna się od 66 900 zł i rośnie w zależności od wyposażenia.

A jak osiągnąć niskie wyniki spalania? Przede wszystkim musimy dbać o to, ile bagażu przewozimy. Jeśli nie musimy, nie powinniśmy wozić bagażu na dachu, czy nadmiernie obciążać naszego auta. Jeśli stoimy dłuższy czas w korku warto wyłączyć silnik i potem znowu go uruchomić (Vito ma system Start&Stop, który sam gasi pracę silnika, włączenie go z powrotem wymaga naciśnięcia sprzęgła). Najważniejszą zasadą jest jednak w miarę przewidująca jazda. Nie dojeżdżamy do samochodu przed nami i w ostatniej chwili naciskamy pedał hamulca. Starajmy się hamować silnikiem. Jeśli puścimy gaz i włączymy niższy bieg, auto samo będzie wytracać prędkość przy niemal zerowym zużyciu paliwa. Najlepiej o ile to możliwe jak najmniej używać hamulca. Między innymi z tymi radami spotkali się uczestnicy szkoleń prowadzonych przez salon "Lenartowicz".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski