Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto kontra powiat. W Kraśniku kłótnia o obchody Święta Konstytucji 3 Maja

Aneta Galek
Aneta Galek
Burmistrz Kraśnika, Mirosław Włodarczyk, zarzuca staroście, że ten zorganizował powiatowe obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Urzędowie. Do tej pory uroczystość odbywała się zawsze na kraśnickim rynku. - Chodziło o docenienie pozostałych gmin. Powiat to nie tylko miasto Kraśnik - odpowiada Andrzej Maj.

Przez 27 lat obchody święta Konstytucji 3 Maja w Kraśniku odbywały się na miejskim rynku, przy pomniku Józefa Piłsudskiego. Brały w nich udział zarówno władze miejskie, jak i powiatowe. W tym roku, starosta kraśnicki, Andrzej Maj (PSL) postanowił zorganizować obchody powiatowe w podkraśnickim Urzędowie, co nie spodobało się burmistrzowi (w wyborach był kandydatem popieranym przez PiS).

W felietonie dla gazety "Życie Kraśnika" Mirosław Włodarczyk "wyraża swoje zdumienie postawą starosty, który podjął niezrozumiałą dla niego i wielu mieszkańców decyzję o obchodach powiatowych, przeprowadzonych w Urzędowie".

- Nigdy wcześniej władze powiatu nie obchodziły świąt państwowych jako powiatowe, zawsze wspólnie spotykaliśmy się przy pomniku Józefa Piłsudskiego i razem bez podziału przeżywaliśmy uroczystości. Czy Panu Staroście pomylił się rodzaj uroczystości narodowych ze świętami okazjonalnymi, ludowymi w rodzaju dożynek czy maliniaków? - pyta Włodarczyk i dodaje: - Decyzja starosty o "wyprowadzeniu" się z tradycyjnych obchodów 3 maja w Kraśniku doprowadziła do podziału, postawiła w niezręcznej sytuacji wiele osób i instytucji, które zastanawiały się w których uroczystościach uczestniczyć.

Starosta: Powiat to nie tylko miasto

Na zarzuty burmistrza Andrzej Maj, starosta kraśnicki, odpowiedział najpierw na Facebooku. - Mieszkańcy Powiatu Kraśnickiego nie dzielą się na gorszy i lepszy sort, panie burmistrzu. Dlatego w Starostwie szanujemy WSZYSTKICH mieszkańców Powiatu (pisownia oryginalna) - napisał. Dodał też, że burmistrz "poczuł się urażony, bo w ten sposób zepsułem mu uroczystości organizowane na kraśnickim rynku – podczas gdy burmistrz przemawiał, wielu mieszkańców i przedstawicieli instytucji publicznych było na uroczystościach w sąsiednim mieście".

Skąd w ogóle wziął się pomysł na zorganizowanie powiatowych obchodów w Urzędowie? - Miałem zarzuty, że powiat to nie tylko miasto i dlaczego starosta nie pojawia się też w innych miejscach. Na wniosek samorządów podjęliśmy decyzję, że będziemy robić powiatowe obchody Święta Niepodległości i Święta 3 Maja rotacyjnie, w różnych gminach. Chodzi o docenienie tych gmin - tłumaczy starosta, nie wykluczając, że obchody powiatowe odbędą się też kiedyś w Kraśniku.

- W mieście byliśmy zawsze tylko gościem miasta Kraśnik. Doszliśmy do wniosku, że trzeba zorganizować obchody powiatowe, żeby podnieść rangę miejscowości poza Kraśnikiem. Kiedyś zasugerowałem nawet burmistrzowi, żeby gospodarzem obchodów w mieście był powiat, ale burmistrz nie zareagował na tę propozycję - mówi Maj. Zaznacza też, że 3 maja przedstawiciele powiatu wzięli udział w obchodach na miejskim rynku, ale przedstawiciele miasta, mimo zaproszenia, w Urzędowie się już nie pojawili.

W swoim wpisie na portalu społecznościowym starosta stwierdził też, że w rozważaniach burmistrza dostrzegł "wyraźny ton lekceważenia w stosunku do mniejszych miejscowości w powiecie". - W Kraśniku mieszkają wspaniali ludzie, ale w innych gminach i miastach naszego powiatu wcale nie mieszkają ludzie gorsi. Jak każdy, oni również zasługują na szacunek ze strony przedstawicieli władz. W powiecie kraśnickim nie ma obywateli lepszego lub gorszego sortu, panie burmistrzu - napisał Maj.

- My takie obchody organizujemy w Kraśniku i nie ma to na celu zdyskredytowania tego, co dzieje się w okolicznych miejscowościach. Po prostu zawsze tego typu obchody na naszą okolicę odbywały się w Kraśniku. Były organizowane wspólnie, uczestniczyło w nich starostwo powiatowe i gmina Kraśnik. Nikt do tej pory nie widział w tym nic złego, taka była po prostu sytuacja - odpowiada Emilia Łukasik, rzeczniczka burmistrza Kraśnika. - Także w Lublinie Urząd Wojewódzki nie organizuje obchodów oddzielnie, a Urząd Miasta oddzielnie. Dla nas dziwne jest nazywanie tego "powiatowymi" obchodami dla jakiegoś niezdrowego odróżnienia, bo my naszych obchodów nie nazywamy "miejskimi". One nie należą do Urzędu Miasta, one należą do całej społeczności, zarówno mieszkańców gminy jak i powiatu kraśnickiego - argumentuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski