Powód? Bo muszę stwierdzić (mówiąc szczerze to się z tego bardzo cieszę), że nie był to czas zmarnowany. Lublin zmierza w dobrym kierunku i trzeba sporo złej woli i klapek na oczach, by tego nie widzieć. Jednak są pewne kwestie, za które wystawiam jak najgorsze oceny obecnemu prezydentowi. Pierwsza dotyczy zieleni, a konkretnie nonszalanckiego stosunku doń. Postawiona teza: wycinka drzew albo rozwój miasta, jaką forsuje prezydent, jest z góry fałszywa. To raczej alibi, parawan, dla niektórych beztroskich ratuszowych urzędników. Druga kwestia, to ciche przyzwolenie na wandalizm, m.in. oszpecanie miasta przez pseudografficiarzy. Budowniczego już mamy. Brakuje szeryfa kochającego przyrodę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?